W piątek 13 maja zarzuty nielegalnego uboju bydła domowego poza rzeźnią oraz wprowadzania na rynek pochodzących z niego produktów usłyszał 45-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego.
Skierniewiccy policjanci uzyskali informację o uboju poza rzeźnią i handlu produktami pochodzenia zwierzęcego, który miał prowadzić 45-letni mężczyzna zamieszkujący na terenie gminy Bolimów.
12 maja funkcjonariusze pojechali sprawdzić tę informację. Podczas przeszukania miejsca odnaleźli jedno z pomieszczeń gospodarczych specjalnie przystosowane do procederu wyrobu i handlu produktami mięsnymi. Znajdowały się w nim między innymi chłodziarka, maszynki, metalowy stół, piła elektryczna, specjalny stojak na mięso i wagi elektroniczne. Ponadto w środku przetrzymywane było ponad 700 kg mięsa i różnych mięsnych wyrobów.
Część zabezpieczonych produktów została przekazana do utylizacji, a część z nich zostanie poddana badaniom weterynaryjnym, między innymi po to, aby sprawdzić czy mięso nie było skażone lub zarażone chorobą.
45-latek został zatrzymany i doprowadzony do skierniewickiej komendy. 13 maja usłyszał zarzuty odnoszące się do naruszeń obowiązującej ustawy o produktach pochodzenia zwierzęcego oraz narażenia na utratę życia lub zdrowia z Kodeksu Karnego.
W myśl wymienionej ustawy, za poddawanie zwierząt ubojowi poza rzeźnią oraz wprowadzanie na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej dla danego podmiotu w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii, może grozić kara nawet do roku pozbawienia wolności.
Z kolei za przestępstwo narażenia na utratę życia lub zdrowia może trafić za kratki nawet na 5 lat.