74. rocznica akcji "Uwolnić Cyfrę" w Łowiczu [ZDJĘCIA]
Władze Łowicza w piątek (8 marca) uczciły 74. rocznicę „małej akcji pod Arsenałem”, jak nazywany jest heroiczny czyn 11 harcerzy Szarych Szeregów, którzy z rąk NKWD-UB odbili swojego kolegę oraz 80 innych więźniów politycznych.
Rocznicowa uroczystość odbyła się przed dawnym więzieniem przy ul. Kurkowej. Burmistrz Krzysztof Kaliński przypomniał licznie zgromadzonej młodzieży sylwetki bohaterów sprzed lat. Następnie złożono kwiaty pod pamiątkową tablicą, poświęconą akcji „Uwolnić Cyfrę”.
Zbigniew Feret, ps. Cyfra trafił do kazamatów NKWD i SB przy ul. Kurkowej niedługo po tym, jak Łowicz zajęła „bratnia” Armia Czerwona. Cyfra miał ukryty w domu niewielki nadajnik radiowy do nasłuchu audycji z zagranicy, z którego korzystali łowiccy harcerze oraz żołnierze Armii Krajowej.
Od polskich kapusiów dowiedzieli się o tym Rosjanie i aresztowali młodego harcerza. Miał on zostać deportowany w głąb ZSRR. Koledzy Zbyszka postanowili go odbić wzorując się na akcji uwolnienia Rudego z rąk gestapo. W akcji wzięło udział 11 osób: Kazimierz Chmielowski, Jerzy Miecznikowski, Marian Szymański, Bohdan Józewicz, Mieczysław Grzybowski, Józef Wolski, Wojciech Tomczyk, Edward Horbaczewski, ks. Stefan Wysocki oraz Jan Kopałka, dowódca hufca Szarych Szeregów w Łowiczu.
Akcję ustalono na 8 marca 1945 roku. Harcerze mieli kilka pistoletów maszynowych, karabin oraz broń krótką. Aby zmylić polskich strażników więzienia przy ul. Kurkowej udawali, że są milicjantami, którzy wprowadzają tam zatrzymanych więźniów. Cała akcja trwała pół godziny. Harcerze sterroryzowali obsługę więzienia i uwolnili 80 osób, w tym Zbigniewa Fereta. Cyfra został zaopatrzony w nowe dokumenty opuścił Łowicz pociągiem towarowym. Pozostali uwolnienia więźniowie w większości byli żołnierzami Armii Krajowej z powiatów łowickiego i skierniewickiego.
Następnego dnia po akcji patrole wojska, milicji i bezpieki przeprowadziły zmasowane poszukiwanie harcerzy. Sprawdzano dom po domu, dokonywano zatrzymań młodych ludzi, doprowadzano ich na konfrontacje z służbą więzienną. Zatrzymano rozpoznanych przez strażników: Kazimierza Chmielowskiego, Bohdana Józewicza, Wojciecha Tomczyka oraz Józefa Wolskiego.
Wyrokiem Okręgowego Sądu Wojskowego w Łodzi trzej pierwsi zostali skazani już dnia 18 kwietnia 1945 roku na karę śmierci, a Wolski na 10 lat więzienia. Na skutek ułaskawienia i późniejszej amnestii cała czwórka odzyskała wolność po 2 latach. Los rozrzucił ich po całej Polsce. Część zamieszkała w Łodzi, inni w Radomsku i Warszawie, a Cyfra trafił aż do Krakowa.
Dziś nie żyje już żaden z uczestników akcji sprzed 74. lat. Cześć ich pamięci.