Agata Michalak: stawianie wysoko poprzeczki ma sens
Agata Michalak, nauczycielka języka niemieckiego oraz od niedawna języka polskiego w Gimnazjum nr 1 w Skierniewicach, w naszym plebiscycie zajęła III miejsce. Zdobyła 4.765 głosów.
- Miło, że uczniowie i rodzice tak się zaangażowali. Głosującym bardzo serdecznie dziękuję - mówi. - To miły akcent na mój niedawny jubileusz - 25-lat w zawodzie.
Jak przyznaje wybór zawodu nauczyciela nie był od początku taki oczywisty.
- Był dylemat, bo zarówno z języka polskiego, jak i matematyki bardzo dobrze mi szło. Ciekawym i modnym wtedy kierunkiem było bibliotekoznawstwo - wspomina. - Był tylko jeden problem. Jak spożytkuję swoją energię pracując w bibliotece?
Pani Agata w tym roku obchodzi jubileusz swojej pracy w szkole. Decyzja o studiach na germanistyce również nie była oczywista, bo choć ten język zawsze jej się podobał, to liceum kończyła ze znajomością języka rosyjskiego.
- Moim zadaniem jest zaszczepić w młodych ludziach sympatię do języka obcego - mówi pani Agata. -Niezmiernie ważne jest także, by poza słówkami i gramatyką młodzi ludzie poznający język inny niż swój ojczysty, poznawali również kulturę, tradycje i obyczaje krajów, w których ludzie posługują się danym językiem. Mam wrażenie, że to mi się udaje.
Agata Michalak w szkole realizuje projekty we współpracy z Fundacją Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, której celem jest promocja języka niemieckiego. Od czterech lat pod okiem pani Agaty w gimnazjum przeprowadzany jest egzamin państwowy z języka niemieckiego przy współpracy z Instytutem Goethego.
Nauczycielka przez rok uczyła w liceum. Czegoś jednak brakowało: energii gimnazjalistów.
Jak sama przyznaje od swoich uczniów wiele wymaga. Pilnuje dyscypliny, ale jednocześnie traktuje je jak swoje. - Wiem, że wiele wymagam, ale stawianie wysoko poprzeczki ma sens - tłumaczy nauczycielka. -Widzę, jak się przykładają do nauki, ale i nabierają sympatii do języka. Młodzież idąc do liceum często wybiera ten język, zdaje go na maturze, a nawet zostaje nauczycielami, co szczególnie mnie cieszy.
Dla nauczycielki bardzo ważna jest też dobra komunikacja z rodzicami dzieci. Jeśli rodzic pozostaje z wychowawcą w kontakcie, z reguły nie ma problemów z dzieckiem.
Agata Michalak poprzeczkę stawia wysoko także i sobie. Po długim stażu pracy podjęła się nauki języka polskiego w swoim gimnazjum.
- Nie lubię stać w miejscu, dlatego stawiam sobie wyzwania - wyjaśnia. - Nie wierzyłam, gdy koleżanki ostrzegały mnie, że języka ojczystego trudniej nauczyć niż obcego. Teraz już się o tym przekonałam. Pracy mam od groma.
Zaangażowana w pracę nie znajduje wiele czasu dla siebie, jeśli jednak ma wolną chwilę, to czyta. Ostatnio dużą przyjemność sprawia jej jazda na rowerze, odkryła też uroki siłowni na świeżym powietrzu. Ogromną frajdę przynosi praca w przydomowym ogródku. - Ostatnio nie ma dnia, żebym nie kupiła jakiejś roślinki - śmieje się.
Pani Agata jest mężatką, mamą Michała i Janka.