Dwadzieścia ceramicznych koni Ewy Jaworskiej z Łodzi można oglądać w pałacu w Walewicach. 22 października odbył się wernisaż.
To pierwsza indywidualna wystawa prac artystki. Wypalane w piecu rzeźby są prezentowane w Stadninie Koni Walewice do 22 listopada.
Na wystawie można podziwiać rzeźby głów koni oraz całe figury zwierząt, które artystka przedstawiła w dynamicznym ruchu oraz układach statycznych. Nie brakuje również końskich detali dekoracyjnych.
Ewa Jaworska nie szkliwi swoich dzieł, dzięki czemu zachowują one surowy wygląd i możliwe jest zaprezentowanie wielu elementów budowy ciała zwierzęcia, np. ścięgien i mięśni.
- Odkąd pamiętam przyroda i zwierzęta, w szczególności konie, były dla mnie najsilniejszym źródłem inspiracji - mówi Ewa Jaworska. - W marcu tego roku po raz pierwszy przedstawiłam swoje rzeźby na Festiwalu Sztuki Jeździeckiej w Warszawie, adresowanym do wszystkich miłośników koni. To dało mi silną motywację, aby dale tworzyć i dzielić innymi swoją pasję - mówiła Ewa Jaworska.
Prezentowane prace powstały dzięki pomocy Katarzyny Góreckiej z łódzkiej galerii Cesta. Umożliwiła ona łodziance wypalenie amatorskich rzeźb w profesjonalnym piecu ceramicznym. Dzięki uczestnictwu w warsztatach artystycznych, prowadzonych przez Martę Rolicz z Łódzkiego Pałacu Młodzieży, artystka zdobyła wiedzę o technikach ceramicznych i rozpoczęła swoją przygodę z gliną jako profesjonalistka. Wystawę w Walewicach zadedykowała swoim rodzicom.
Ewa Jaworska mieszka i tworzy w Łodzi. Ukończyła Liceum Plastyczne, Studium Techniki Teatralnej i Filmowej oraz Akademię Sztuk Pięknych. Jest także absolwentką wydziału humanistycznego na kierunku pedagogika WSHE w Łodzi.