Autobusy MZK wrócą pod dworzec kolejowy
Do końca lipca przyszłego roku ulica Dworcowa w Łowiczu zmieni swoje oblicze. Przed dworzec PKP Łowicz Główny wrócą także autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Władze Łowicza ogłosiły przetarg na przebudowę ulicy Dworcowej oraz budowę parkingu na 178 samochodów. Inwestycja szacowana na ponad 3 mln zł jest częścią większego projektu dotowanego przez Unię Europejską. Na początku stycznia okaże się, kto wygra przetarg na prace zlecane przez ratusz. Jeszcze przed świętami o przetargowe szczegóły dopytywało czterech potencjalnych oferentów.
Ulica Dworcowa zyska nowy układ geometryczny. Przebudowany zostanie także zieleniec. Natomiast przy planowanym parkingu powstanie wiata na 24 rowery.
- Przebudowa ul. Dworcowej będzie wiązała się z nową organizacją ruchu drogowego - informuje Grzegorz Pełka, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji. - Zostaną wyznaczone zatoki parkingowe i skończy się parkowanie „w cały świat”.
Dzięki temu na ul. Dworcową wróci przystanek MZK, a wraz z nim autobusy, które kilka lat temu musiały zmienić trasę kursowania z powodu bezmyślności części kierowców.
Szerokie na 2,5 metra pojazdy MZK miały problem z „przeciśnięciem się” przez gąszcz parkujących tam aut. PKP zapowiadało wprowadzenie znaków, na podstawie których policja mogłaby karać niechlujnie parkujących kierowców. Skończyło się jednak tylko na pustych deklaracjach.
Po zakończeniu przebudowy i wprowadzeniu nowej organizacji ruchu drogówka nie będzie miała już problemu z wymierzaniem kar kierowcom ignorującym zasady ruchu drogowego.
Władze Łowicza szukają natomiast zewnętrznych źródeł współfinansowania innej strategicznej dla miasta inwestycji. Chodzi o budowę ulicy Dmowskiego, bez której planowany przez PKP PLK wiadukt w Łowiczu będzie niefunkcjonalny. Znalazła się ona bardzo nisko w liście rankingowej opublikowanej przez Urząd Wojewódzki w Łodzi. Na 51 zgłoszonych wniosków o finansowe wsparcie inwestycja szacowana na 7,1 mln zł sklasyfikowana została na 40. pozycji.
Burmistrz Krzysztof Kaliński odwołał się od tej decyzji wskazując na to, że punktacja została zaniżona. Jego argumenty nie zostały jednak przyjęte w Łodzi i strona rządowa nie dofinansuje kwotą 3 mln zł budowy drogi, która ma połączyć ul. Piłsudskiego z planowanym wiaduktem.
Ratusz nie składa broni i zamierza szukać finansowego wsparcia budowy ul. Dmowskiego w funduszach unijnych oraz w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi.
- Nawet bez pieniędzy zewnętrznych inwestycja ta zostanie zrealizowana w przyszłym roku - zapewnia naczelnik Pełka.