Będą debatować jak usunąć tiry z łowickiego Zatorza
W hotelu Lovich w Łowiczu w środę (20 lutego) o godz. 17.30 rozpocznie się spotkanie mieszkańców rejonu ulic Bolimowskiej i Warszawskiej w sprawie usunięcia z tej części miasta ruchu tranzytowego tirów.
Mieszkańcy łowickiego Zatorza w ubiegłym roku domagali się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie „wyeliminowania tranzytowego ruchu samochodowego” na fragmencie drogi krajowej nr 70.
Pod pismem Piotra Tarczyńskiego do GDDKiA podpisało się ponad 300 osób z osiedli: Konopnickiej, Dąbrówka, Szarych Szeregów oraz ulic Warszawskiej i Bolimowskiej.
- W odpowiedzi Generalna Dyrekcja obiecuje nam rozwiązanie tego problemu w odległym terminie, czyli latach 2021-2027 - informuje mieszkający na Zatorzu Piotr Tarczyński. - W związku z modernizacją linii kolejowej i zamknięciem przejazdów pod wiaduktem kolejowym w ulicy Arkadyjskiej problem w ostatnich dniach jeszcze się nasilił. Niebawem czeka nas też budowa dróg najazdowych na wiadukt, który zastąpi przejazd kolejowy na ul. 3 Maja, a także przebudowa ulicy Bolimowskiej z budową nowego ronda na Warszawskiej i obawiamy się przedłużającego się paraliżu komunikacyjnego tej części miasta.
Tematem środowego spotkania będzie wypracowanie metody rozwiązania tego problemu oraz uzgodnienie kroków, które mieszkańcy powinni podjąć, aby zmusić GDDKiA w Łodzi do szybszego działania. Coraz częściej pojawiają się głosy, że taki skutek przyniesie jedynie zablokowanie przez mieszkańców ruchu na łowickim odcinku DK 70. Organizatorzy będą chcieli wyłonić także komitet, który będzie reprezentował zatorzan w rozmowach z zarządcą drogi oraz władzami miasta.
Ludzie skarżą się nie tylko na hałas i spaliny generowane przez ciężkie pojazdy, ale wskazują także na zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców wschodniej dzielnicy Łowicza, przez którą każdego dnia przejeżdżają tysiące ciężarówek, jadących od trasy poznańskiej (DK 92) w kierunku wjazdu na autostradę A2 w gminie Nieborów i odwrotnie.
Spotkanie ma charakter otwarty.