Jak się dowiedzieliśmy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Skierniewicach, poziom bezrobocia w mieście i powiecie utrzymuje się od miesięcy na mniej więcej tym samym poziomie. Chociaż trzeba również przyznać, że miejsc pracy nie przybywa.
Jedną z przyczyn tego, że pomimo trwającego dość długo lockdownu w gospodarce poziom bezrobocia nadal utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie są dotacje dla firm na utrzymanie stanowisk pracy, jak i dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
- W tym roku wydaliśmy na dotacje już ponad 5 mln zł, zdarzają się jednak takie dni, że przyznajemy 50 dotacji po 5 tysięcy złotych każda - tłumaczy dyrektor PUP w Skierniewicach Ryszard Pawlewicz. - W zasadzie pieniędzy na dotacje mamy bez ograniczeń, a jeżeli skończy się pula, którą nam przyznano na ten cel, w każdej chwili możemy wnioskować o jej zwiększenie.
PUP wypłaca przedsiębiorcom bezzwrotne dotacje do 5 tys. zł pod warunkiem, że obroty firmy spadły w danym okresie o 40 proc. Dotacje, zależnie od branży, mogą być wypłacane jednorazowo, jak na przykład dla zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, dwukrotnie - dla osób prowadzących sprzedaż na targowiskach i straganach, trzykrotnie dla osób zajmujących się sprzedażą obuwia i odzieży, czterokrotnie - dla przedsiębiorców z branży muzealniczej. Dotacja wypłacana po 5 tys. zł przez pięć kolejnych miesięcy przysługuje na przykład przedsiębiorcom zajmującym się transportem lądowym, prowadzącym pola namiotowe, zakłady gastronomiczne, zajmujących się produkcją filmów i nagrań video lub fotografią, agentom turystycznym, prowadzącym siłownie i zakłady fitness.