Bodajbyś cudze dzieci uczył, a na domiar złego w różnych miejscach
Nauczyciele muszą krążyć między jednym, a drugim budynkiem szkoły, ponieważ w obydwu prowadzą lekcje. To rezultat wdrożonej w ubiegłym roku reformy oświatowej.
Problem dotyczy dwóch skierniewickich szkół, które po wprowadzeniu reformy oświatowej, nagle stały się dysponentami dwóch budynków. Chodzi o Szkołę Podstawową nr 4, która przejęła budynek Gimnazjum nr 1 przy ul. Szarych Szeregów, oraz Szkołę Podstawową nr 2, która przejęła budynek dawnego Gimnazjum nr 3 przy ul. Kilińskiego. Pewien odsetek nauczycieli musi przemieszczać się z jednego budynku do drugiego, ponieważ prowadzi zajęcia w różnych klasach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień