Marcin Niklewicz

„Braterstwo broni” legło w gruzach. Swoją ostatnią bitwę toczy „Rudy”

„Braterstwo broni” legło w gruzach. Swoją ostatnią bitwę toczy „Rudy” Fot. Marcin Niklewicz
Marcin Niklewicz

Ponad siedem dekad od zakończenia wojny skierniewicki T-34 ponownie znalazł się na linii frontu. W obronie pomnika stanęły władze miasta, za pozostawieniem go na dotychczasowym miejscu opowiadają się mieszkańcy. O tym, czy pod dekomunizacyjnym ostrzałem czołg podzieli los zburzonego niedawno pomnika polsko- radzieckiego braterstwa broni, czy - zgodnie z oczekiwaniami wielu mieszkańców - pozostanie jednak na skwerze w pobliżu dworca kolejowego, ostatecznie zadecyduje wojewoda łódzki.

Na skwerku przy ul. Sienkiewicza w Skierniewicach T-34 stanął w pierwszej połowie lat 70. ubiegłego stulecia. Przez lata na tyle wrósł w krajobraz miasta, że opatrzył się już mieszkańcom i zainteresowanie wzbudzał jedynie wśród najmłodszych. W centrum uwagi znalazł się ponownie dopiero w ostatnich tygodniach.

Pozostało jeszcze 92% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Marcin Niklewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.