Budżet obywatelski w Skierniewicach kurczy się
Z listy zadań budżetu obywatelskiego zniknie jedna z ważniejszych pozycji. Ale jest szansa na osiedlowy dom kultury.
Wszystko wskazuje na to, że nie dojdzie do połączonej z remontem adaptacji budynku dawnej kotłowni przy ul. Bolesława Prusa na osiedlu Widok dla potrzeb sportowych.
Projekt przystosowania tego obiektu zgłosiła do budżetu obywatelskiego miasta Academia Gorila, w której prowadzone są treningi różnorodnych sztuk walki dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Po głosowaniu, w którym wzięło udział blisko 1.500 mieszkańców miasta, okazało się, że projekt zyskał 659 głosów, należał zatem do jednych z najbardziej popularnych. Na jego realizację miasto przeznaczyło 181 tys. zł.
Budynek kotłowni został wydzierżawiony przez Gorilę od miasta. W tej chwili akademia funkcjonuje w nieco mniejszej kotłowni, również położonej na osiedlu Widok w pobliżu hipermarketu Tesco.
- Chcielibyśmy adaptować kotłownię przy ul. Prusa do na naszych potrzeb, bo jest przede wszystkim większa: dałoby się wydzielić większą salę do treningów, większą szatnię dla zawodników i przestronne toalety - tłumaczy Przemysław Matuszewski, szef skierniewickiego oddziału Academii Gorila. - W pobliżu, przy urzędzie skarbowym jest ponadto duży parking, pusty w godzinach popołudniowych, zaś przy samej kotłowni mielibyśmy teren, który moglibyśmy wykorzystać na treningi w pogodne dni.
Miasto zabrało się za realizację tego zadania. Ogłoszony został przetarg na wykonanie projektu rewitalizacji i adaptacji kotłowni, który jednak unieważniono, ponieważ - jak czytamy w ogłoszeniu na ten temat - „oferty przekraczają możliwości finansowe Zamawiającego”. Do przetargu zgłosiły się cztery firmy. Najniższa cena wykonania projektu wyniosła 44.531 zł brutto, a najwyższa - 134.070 zł. Zwykle po unieważnieniu danego przetargu ogłasza się nowy, w tym jednak przypadku zapadły inne decyzje.
- Nowego przetargu nie będzie, ponieważ okazało się, że budynek kotłowni jest poważnie uszkodzony i żeby przygotować go do użytkowania należałoby znacznie rozszerzyć zakres robót - tłumaczy Dariusz Boguszewski, naczelnik biura planowania przestrzennego i planowania inwestycji.
Oznacza to, że projekt z listy zadań budżetu obywatelskiego nie będzie realizowany. Czy zatem sam budżet obywatelski, zaplanowany na 1,5 mln zł, a faktycznie zawierający zadania o łącznej wartości zaledwie przekraczającej 1 mln zł, zmniejszy się jeszcze o 181 tys. zł?
- Mamy inny pomysł na to, aby zaspokoić potrzeby stowarzyszeń sportowych - mówi prezydent Krzysztof Jażdżyk. #- Chcemy zbudować centrum sportów siłowych, w którym znajdzie się miejsce nie tylko dla Akademii Gorila, ale i dla osób uprawiających judo, kickboxing i inne podobne dyscypliny. W tym roku przygotowalibyśmy projekt takiej hali, na co wykorzystamy te 181 tys. zł, przeznaczone na adaptację kotłowni, a w przyszłym roku chcielibyśmy przystąpić do budowy - dodaje prezydent. - W tej chwili zastanawiamy się nad lokalizacją obiektu w mieście.
Problem jednak w tym, że dzierżawcy kotłowni przy ul. B. Prusa rozpoczęli już pewne prace w tym obiekcie.
- Wymieniliśmy między innymi okna i niektóre drzwi - mówi Przemysław Matuszewski. - Włożyliśmy w ten budynek około 50 tysięcy złotych.
Przy takim obrocie sprawy okaże się zapewne, że były to pieniądze wyrzucone w przysłowiowe błoto.
Na adaptację dla potrzeb osiedlowego domu kultury czeka także budynek przy ul. Grzybowej, zajmowany w tej chwili przez komendę hufca ZHP. Obiekt zajmowała niegdyś prywatna hurtownia. Radny Bartłomiej Wójcik, pełniący jednocześnie funkcję komendanta hufca ZHP chciałby, aby obiekt, będący w tej chwili własnością Skarbu Państwa, służył mieszkańcom osiedla Widok.
- W budynku znajduje się sala o powierzchni 430 m kw., którą można wykorzystać na koncerty i inne zdarzenia - mówi radny Wójcik. - Zresztą koncerty już tu miały miejsce, odbywają się zajęcia zumby, korzystają z niej rolkarze i inne grupy. Aby stać się osiedlowym domem kultury, budynek musiałby przejść na własność miasta, co ma się stać faktem wkrótce.
- Jest już zgoda wojewody na komunalizację tego budynku - mówi Arkadiusz Binek, naczelnik wydziału organizacyjnego w urzędzie miasta. - Potrzeba jeszcze ok. 2 miesięcy, aby dopiąć wszelkie związane z przejęciem obiektu formalności.
Gdy to się stanie radny Wójcik chce przygotować obywatelski projekt uchwały rady miasta, mocą której budynek zostałby przeznaczony na siedzibę osiedlowego domu kultury, i zebrać pod nim podpisy mieszkańców.
- Uważam, że jest to dobry pomysł i będę go popierał - zapewnia prezydent Jażdżyk.
Filip Urbanek, dyrektor CKiS również jest za tym. - Wpisuje się ono w koncepcję powoływania pod egidą CKiS osiedlowych domów kultury - zauważył. -Byłby to obiekt wielofunkcyjny, nie tylko kulturalny, ale i rekreacyjno-sportowy.