Znane są już wyniki głosowania rawian w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, w którym do wydania było 200 tysięcy złotych. Będzie realizowanych aż 11 projektów, a urząd miasta określa tegoroczny budżet jako „rekordowy”. Są i kontrowersyjne projekty.
Znane są już wyniki głosowania rawian w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, w którym do wydania było 200 tysięcy złotych. Będzie realizowanych aż 11 projektów, a urząd miasta określa tegoroczny budżet jako „rekordowy”. Są i kontrowersyjne projekty.
Trzecia edycja rawskiego Budżetu Obywatelskiego nie miała sobie równych - pod względem liczby złożonych projektów oraz oddanych głosów. Widać, że rawianie z roku na rok coraz bardziej angażują się w wydawanie swoich pieniędzy. Największą popularnością cieszył się projekt Adriana Galacha „Rawa Mazowiecka z Widzewem od dziecka”, wart 22 tysiące złotych, na który zagłosowało ponad tysiąc osób.
- Osobiście byłam bardzo zdziwiona, że aż tyle głosów wpłynęło na ten projekt, ale to dobrze, bo posłuży to promocji naszego miasta. Cieszę się, że coraz liczniej rawianie włączają się w tę inicjatywę. Dobrze, że jest coraz większa świadomość oraz decyzyjność, a co za tym idzie, przy takich działaniach uaktywnia się współpraca oraz integracja - mówi Teresa Cieciorek, członkini zespołu opiniującego Budżet Obywatelski. Oprócz piłkarskiego projektu w Rawie będzie także realizowany projekt zakupienia czujników monitorujacych jakość powietrza czy koncert muzyki chrześcijańskiej. Interesujące jest także to, że pomimu wielu wcześniejszych nieprzychylnych interenetowych komentarzy w budżecie będą realizowane trzy kontrowersyjne wykłady - Jerzego Zięby, Jerzego Jaśkowskiego oraz Nikolaja Starikova. Ich autorem jest Tomasz Walas, który złożył największą liczbę projektów w ramach BO.
- Patrząc na budżety w innych miastach, to ten rawski wypadł bardzo słabo i określenia „rekordowy” to według mnie małomiasteczkowa propaganda sukcesu. Należy się cieszyć z tego, że przeszły różnorodne projekty, które odzwierciedlają to, czego ludzie chcą. Wykłady, które zaproponowałem, w ogóle nie są kontrowersyjnymi tematami, a spotkaniami z intelektualistami. Widać jednak, że pomimo wcześniejszego oburzenia, rawianie chcą przyjść na spotkanie z takimi osobami. Cieszę się, że nie weszły projekty takie jak „Rawa Gra Rap” oraz „Na straży bezpieczeństwa”, bo uważam, że budżet obywatelski nie jest od tego, aby miasto mogło w nim umieszczać swoje zadania - komentuje Tomasz Walas.
- Na tym polega demokracja, każdy ma prawo głosować, jak chce. Każdy lubi co innego - dodaje Teresa Cieciorek.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień