Buntownik z wyboru

Czytaj dalej
Kamila Stachlewska

Buntownik z wyboru

Kamila Stachlewska

Rafał Miszczak zasiada w radzie miasta, ponieważ skłonił go do tego bunt przeciwko prywacie w mieście i chęć zmiany.

Radny w radzie zasiada pierwszą kadencję. Jak sam twierdzi, skłonił go do tego bunt oraz chęć wprowadzenia zmian w swoim rodzinnym mieście. Rafał Miszczak z urodzenia jest rawianinem, ma 38 lat.

Mieszka z żoną i dwiema córkami na osiedlu Kazimierza Wielkiego. Swoją edukację rozpoczął w Szkole Podstawowej nr 2 , następnie był uczniem Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w klasie o profilu matematyczno- fizycznym. Jest absolwentem Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. - Za moich czasów ten kierunek był hitem - mówi radny, który pracował między innymi jako pracownik obsługi naziemnej na lotnisku.

Przez pięć lat był kierownikiem obiektów sportowych rawskiego OSiR. Miał w swoim życiu etap, gdy chciał zrobić karierę w korporacji, ale ostatecznie został w Rawie i pomaga żonie prowadzić gastronomię. - Żonę Żanetę poznałem 10 lat temu, od siedmiu jesteśmy małżeństwem, zachwyciła mnie jej zaradność i przebojowość - wyznaje. Wspólnie z rodziną lubią spędzać czas na działce. - Cały czas jest tam coś do roboty, ale lubię takie prace, lubię spędzać czas aktywnie - mówi Rafał Miszczak.
Sport to jedna z jego pasji. - Mam uprawnienia trenera fitness, interesuje mnie crossfit, czyli trening wielofunkcyjny, przez pół roku pracowałem w siłowni - mówi.

Radny preferuje zbilansowane posiłki, które są serwowane w kawiarni i jadłodajni prowadzonych wspólnie z żoną. - Alkohol piję, ale papierosów nigdy nie paliłem - śmieje się pan Rafał.

Radny Rafał Miszczak startował z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, chociaż myślał o założeniu własnego komitetu. Uwierzył obecnym władzom.

- Młodość się wydłuża, teraz czterdziestolatkowie są zbuntowani - mówi. - Do tej pory mam wrażenie, że Rawa Mazowiecka była prywatnym miastem; urzędnicy, nauczyciele byli nie do ruszenia. Miastu potrzeba zmian, wybory to pokazały. Osobiście będę mobilizował burmistrza do budowy nowych zakładów. Miejsc pracy najbardziej nam potrzeba - podkreśla.
Drugą po sporcie wielką pasją radnego jest historia.

- Zachęcam wszystkich, żeby czytali książki młodych historyków, na przykład Brauna czy Żebrowskiego, i wyrabiali sobie zdanie, zanim wezmą udział w dyskusji - mówi radny.

Kamila Stachlewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.