Burmistrz Łowicza znów znalazł się pod lupą śledczych
Tuż przed grudniowymi świętami Prokuratura Rejonowa w Łowiczu wszczęła śledztwo związane z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim. Wojciech Gędek, szef łowickiego Klubu Gazety Polskiej oskarża włodarza miasta o niedopełnienie obowiązków służbowych.
Sprawa dotyczy m. in. miejskiej działki na os. Górki. Kuria Diecezjalna Łowicka na styku ulic Łęczyckiej i Miodowej chce zbudować nowy kościół, który będzie centrum nowej parafii. Sprzeciwia się temu znaczna część mieszkańców największej w mieście dzielnicy domów jednorodzinnych. Górczanie dali wyraz swojemu stanowisku podczas konsultacji społecznych, które dwa lata temu przeprowadziło miasto. Mieszkańcy tej części Łowicza na miejskim placu widzieliby centrum rekreacyjno-sportowe lub duże przedszkole.
- Burmistrz nie realizuje uchwały Rady Miejskiej w Łowiczu z 2007 roku, ustalającej warunki zagospodarowania tej działki na cele związane z budową kościoła na os. Górki - informuje Wojciech Gędek, który kilka miesięcy temu wnioskował do władz miasta o przekazania gruntu stronie kościelnej za "symboliczną złotówkę".
Krzysztof Kaliński zapewnia, że wszystkie podejmowane przez niego działania są zgodne z prawem i nie zgadza się z zarzutami stawianymi mu przez przewodniczącego Gędka. - Pragnę zwrócić uwagę, iż wykonanie uchwały w sprawie miejscowego planu realizowane jest przez zagospodarowanie terenu nim objętego, zgodnie z jego przeznaczeniem w tym dokumencie, a nie przez jego zabudowę przez organ go uchwalający - dodaje szef miejskiego samorządu w Łowiczu. - W pierwszych miesiącach przyszłego roku przedstawię radnym projekt uchwały dotyczący zmian w planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Na sesji przedstawione zostaną i szeroko omówione wnioski złożone przez każdą ze stron.
- 18 grudnia wszczęto śledztwo, w którym złożone doniesienie badane jest pod kątem przekroczenia uprawnień bądź niedopełnienie obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego, w tym przypadku burmistrza Łowicza - informuje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu. - Obecnie trwa procesowa weryfikacja zawartych tam informacji.
Wojciech Gędek wnosił, aby jego doniesienie zbadała inna niż łowicka prokuratura. Na jej wyłączenie z rozpoznawania tej sprawy nie zgodziła się jednostka nadrzędna, czyli Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
To nie pierwsze w tym roku śledztwo prowadzone przez prokuraturę w sprawie włodarza Łowicza. Pod koniec czerwca do Prokuratury Rejonowej w Łowiczu trafił anonimowy donos na Krzysztofa Kalińskiego. Jego autor zawiadomił śledczych o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa miejskiego samorządu, zarzucając łowiczaninowi nadużycie władzy, ujawnienie tajemnicy przetargu oraz niedopełnienie obowiązków służbowych.
Po weryfikacji donosu przez śledczych z Kutna okazało się, że zarzuty stawiane samorządowcowi nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Rafał Klepczarek