Burza w Skierniewicach: Miasto znowu pełne wody

Czytaj dalej
Fot. Roman Bednarek
Roman Bednarek

Burza w Skierniewicach: Miasto znowu pełne wody

Roman Bednarek

Pierwsza w tym roku poważna nawałnica dała się mieszkańcom we znaki. A to dopiero początek. Na poprawę trzeba będzie poczekać dopóki miasto nie zbuduje kanalizacji deszczowej.

Rozpoczął się sezon na kłopoty związane z podtopieniem miasta - w nocy z wtorku na środę nad miastem i jego okolicą przeszła pierwsza poważna w tym roku burza, połączona z ulewnym deszczem. Pewne obszary miasta skryły się pod wodą, nie mówiąc już o podtopionych piwnicach.

- Mieliśmy około 20 różnych interwencji związanych z wypompowywaniem wody z piwnic - informuje Mariusz Wielgosz, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach. - Wszystkie zgłoszenia mieliśmy z terenu miasta.

Podtopione zostały posesje przy ul. Skłodowskiej czy na osiedlu Tysiąclecia, ale woda zalała również piwnice w blokach na osiedlu Widok. - W piwnicy mojego bloku było wody prawie po kostki, ale nawet nie wzywaliśmy straży pożarnej, bo wiadomo, że czegoś takiego nawet nie da się wypompować - mówi mieszkanka osiedla. - Woda sama wsiąknie w swoim czasie.

Nie pierwszy już raz zalany został parking przy ul. Orkana 6 na osiedlu Widok. Woda omal nie wdarła się do wnętrza apteki. Ucierpiały natomiast niektóre auta, zostawione na noc na parkingu.

- Wody było tyle, że dostała się nawet do wnętrza samochodu - skarży się pan Jarosław, mieszkaniec osiedla. - Dzwoniłem do spółki Wod-Kan i przyjęli zgłoszenie, ale jak na razie nikt się nie zgłosił. Powiedzieli, że mają wiele takich awarii na mieście. A tutaj sytuacja się powtarza przy każdych opadach, widać kanalizacja jest zatkana i woda nie odpływa.

Jak ocenia prezes spółki Jacek Pełka, Wod-Kan przyjął kilkadziesiąt zgłoszeń i przez cały dzień służby wodno-kanalizacyjne pracowały w różnych punktach miasta. - Znam sytuację parkingu przy ul. Orkana, gdzie odpływ prowadzi do kanalizacji ogólnospławnej, która ma bardzo delikatny spadek, przez co woda odpływa wolno. Zwłaszcza że płyną nią również ścieki, nie tylko wody opadowe - tłumaczy prezes Pełka. - Siłą rzeczy zatem osadzają się w niej różne zanieczyszczenia, które co jakiś czas trzeba usuwać.

Sytuacja może się zmienić, gdy miasto wybuduje kanalizację deszczową, która praktycznie nie istnieje - bo co może znaczyć 14 km kanalizacji dla 50-tysięcznego miasta. Kiedy to nastąpi? - Przygotowujemy wnioski o dofinansowanie unijne inwestycji, ale problem polega na tym, że pieniądze będą tylko na kanalizację deszczową w tych obszarach miasta, w których nie ma kanalizacji sanitarnej - tłumaczy prezes. - Jeśli otrzymamy dotację, będziemy ją budować między innymi na osiedlu Halinów, na Starbacicha, w ulicy Kopernika.

Pierwszy nabór wniosków na tego rodzaju inwestycje odbędzie się w lipcu, drugi we wrześniu. Wod-Kan będzie ubiegał się o pieniądze w obydwu terminach. Prezes Pełka podkreśla, że Skierniewice miały już szansę wybudowania kanalizacji sanitarnej dwie kadencje temu, ale zostały one zaprzepaszczone.

Woda tradycyjnie podtopiła też piwnice Centrum Kultury i Sztuki oraz budynku urzędu miasta przy ul. Senatorskiej. Mieszkańcy donosili również, że woda zniszczyła park.

- Z tego, co się dowiedziałem, wichura odłamała tylko jeden konar z drzewa, a woda wyżłobiła koryta w parkowych alejkach - mówi wiceprezydent Eugeniusz Góraj. - Konar został uprzątnięty, zaś nawierzchnia alejek będzie wyrównana, gdy tylko grunt przeschnie.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.