Byle nie wpaść na konkurenta
Po drugiej turze wyborów w redakcji „ITS' można było zaobserwować wzmożony ruch. Skierdelek zauważył, że najpierw przybiegł kandydat na prezydenta Skierniewic Krzysztof Jażdżyk...
...potem obecny prezydent Leszek Trębski, potem znowu Krzysztof Jażdżyk. W piątek znów będą obydwaj, by udzielić wywiadu dziennikarzom. Obaj panowie przestrzegają podstawowej zasady: nie mogą na siebie wpaść. To groziłoby rękoczynami.
Dla dziennikarzy to prawdziwa gratka, a wyborcy tylko czekają na takie zdjęcia... Szkoda.