Były poseł Dariusz Seliga wrócił do łask
Ma za sobą zainteresowanie prokuratury i wykluczenie z klubu PiS. Dariusz Seliga jest prezesem zarządu spółki PKP. Po chudych czasach przyszedł czas na te tłuste.
W Skierniewicach już dawno nie słyszeliśmy o Dariuszu Selidze. Po okresie intensywnej obecności w przestrzeni publicznej były poseł zwyczajnie... zniknął.
Pamięć o nim odświeżył radny Leszek Trębski, który na portalu społecznościowym wymienił ostatnio funkcje sprawowane przez Dariusza Seligę.
Sprawdziliśmy. Lista jest rzeczywiście imponująca: Dariusz Seliga to prezes spółki Skarbu Państwa PKP Cargo Connect, członek zarządu Dekada Konin sp. z o. o., członek zarządu Dekada Mińsk Mazowiecki sp. z o. o., wiceprezes Semeko Xcity Gdynia sp. z o.o., członek zarządu Xcity Investment sp. z o.o., członek rady nadzorczej Semeko Operator sp. z o.o., członek organu nadzoru West Station Inwestment sp. z o.o., członek rady nadzorczej West Station Inwestment 2 sp. z o.o.
Skąd taka kariera Dariusza Seligi, który przecież popadł w niełaskę władz Prawa i Sprawiedliwości? Przypomnijmy.
Dariusz Seliga został wybrany na posła V kadencji z ramienia PiS w 2005 roku. Kolejno był posłem VI i VII kadencji, do momentu zawieszenia go w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej, przed wyborami samorządowymi w 2014 roku, Dariusz Seliga nie został kandydatem PiS do fotela prezydenta Skierniewic. Jak donosiły wówczas ogólnopolskie media, powodem było podanie przez niego ręki prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
Decyzja o zawieszeniu w PiS zapadła w kwietniu 2015 roku w związku z nieprawidłowościami, do jakich mogło dochodzić w łódzkiej KWP przy egzaminach i wydawaniu pozwoleń na broń. Wątek dotyczący Dariusza Seligi został umorzony.
Wtedy na jakiś czas Dariusz Seliga zniknął z przestrzeni publicznej. Powrócił wraz z utworzeniem nowej państwowej spółki PKP Cargo Connect. Były poseł jest prezesem spółki. - Zadaniem utworzonej pod koniec 2015 roku spółki jest sprzedaż kompleksowych usług logistycznych PKP Cargo w Polsce i na rynkach międzynarodowych - czytamy na stronie PKP.
Chociaż Dariusz Seliga jest prezesem od około roku, nie wiedzieli o tym nawet nasi samorządowcy.
- Tę informację wyczytałem kilka dni temu nie mając pojęcia, że od końca poprzedniej kadencji sejmu panu posłowi udało się zaistnieć w tylu spółkach - mówi Leszek Trębski. - To przecież osoba z przeciętnymi kwalifikacjami, nie ma żadnych większych doświadczeń w biznesie, bo na jaki się nie rzucał, to splajtował. Na dobrą sprawę to stanowisko w administracji samorządowej w Warszawie uratowało mu życie.
Dariusz Seliga od 2004 roku pracował w administracji samorządu warszawskiego na stanowisku pełnomocnika prezydenta miasta. Rok później, przez kilka miesięcy, był burmistrzem dzielnicy Włochy. W tym samym roku trafił do sejmu. Były poseł z zawodu jest administratywistą. W 2002 roku uzyskał tytuł magistra w Wyższej Szkole im. Włodkowica w Płocku na kierunku administracja. W 2006 roku ukończył studia podyplomowe w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. L. Koźmińskiego w Warszawie w zakresie zarządzania w administracji publicznej.
Czy takie przygotowanie to wystarczające kwalifikacje do piastowania urzędu prezesa w jednej z bogatszych spółek PKP?
- To osoba z przeciętnymi kwalifikacjami, nie ma nawet studiów ekonomicznych, a tu w kilka miesięcy po wyborach staje się specjalistą od zarządzania dużymi firmami - mówi Leszek Trębski. - To jedna z większych i bogatszych spółek skarbu państwa.
Ponieważ znane nam telefony komórkowe Dariusza Seligi są już nieaktualne, do biura prasowego spółki wysłaliśmy mejl z pytaniami: w jaki sposób prezes PKP Cargo Connect został wybrany, czy można już mówić o sukcesach prezesa, jakie Dariusz Seliga ma plany na kolejne lata funkcjonowania spółki? Pytamy też o wysokość wynagrodzenia oraz o możliwość telefonicznej rozmowy.
Niestety, na te pytania, na dzień zamknięcia gazety, nie otrzymaliśmy żadnych odpowiedzi.
Jedną z niewielu osób, która ma obecnie kontakt z Dariuszem Seligą, jest skierniewicki radny Grzegorz Zegarek. Obiecał przekazać prezesowi spółki prośbę o kontakt, jednak Dariusz Seliga nie zadzwonił.
Leszek Trębski, którego Dariusz Seliga bardzo wspierał w czasie pierwszej kampanii wyborczej - ale potem ich drogi się rozeszły - ma jedno pytanie.
- W ciągu roku był członkiem albo prezesem tylu podmiotów, że chciałbym tylko widzieć, kto za tym stoi i kto go wspiera? - pyta.