Piszę do Was, bo uważam, że należy rozszerzyć temat opisany w kolumnie „List czytelnika” w ITS z dn. 11 stycznia 2019 pt. „Rozterki 70-letniego wędkarza”. Sam jestem wędkarzem od 1980 roku, tj. od 39 lat, i w praktyce obserwowałem, jak zmieniał się regulamin Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW) i warunki wędkowania.
Aby to ująć jednym zdaniem, można napisać tak: systematycznie rosną składki roczne, obszary, na których można łowić się kurczą, ryb w wodach coraz mniej, przepisy są coraz bardziej restrykcyjne i absurdalne, a uprzywilejowanych i zarządzających coraz więcej.
W tym roku opłata roczna znów podrożała o kilka złotych i wynosi teraz 210 złotych dla dorosłego wędkarza na wody danego okręgu. Wody, na których można łowić, są opisane w „ Zezwoleniu na amatorski połów ryb” i wraz z obowiązującym rejestrem złowionych ryb, tworzą książeczkę, która ma 43 strony!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień