Co dalej z Dekadą, kiedy ta rozbudowa
Skierniewiczanie, mając nadal w pamięci zażartą wojnę o rozbudowę tej placówki, toczącą się pomiędzy właścicielem galerii handlowej Dekada a byłym już prezydentem miasta, zadają sobie pytanie: o co był ten bój, skoro w kwestii rozbudowy nic się nie dzieje.
Mija właśnie rok, gdy skierniewiccy radni podjęli uchwałę godząc się na zmiany w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta poprzez wprowadzenie zapisu o możliwości budowy przy ulicy Reymonta wielkopowierzchniowego obiektu handlowego, tym samym dającą zielone światło do rozbudowy galerii handlowej.
Otwarta trzy lata temu przy ulicy Reymonta Dekada ma powierzchnię użytkową poniżej 2 tys. m kwadratowych i jest jedną z najmniejszych galerii należących do spółki Dekada Realty. W 2013 roku opracowano więc projekt rozbudowy. Front od ulicy Reymonta uległby poszerzeniu o część parkingu należącego teraz do Sądu Rejonowego i łącznie z obecnym parkingiem przed galerią przykryty dachem. Klienci mieliby do dyspozycji dwupoziomowy podziemny parking na 250 miejsc. Wjazd samochodów dostawczych planowano po prawej stronie galerii (teraz to teren prywatny).
I zaczęły się schody, gdyż ówczesny prezydent był niechętny rozbudowie, jako główny powód podając wzmożenie ruchu samochodowego, co mogłoby być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Jednak ci, ankietowani w tej sprawie przez urząd miasta, jak i kierownictwo spółki Dekada Realty, w przeważającej większości opowiedzieli się za rozbudową galerii. Decyzja radnych przypieczętowała sprawę… a potem zapadła cisza.
Ta sama spółka równie hałaśliwe walczyła o możliwość postawienia galerii w Nysie w woj. opolskim, także mając przeciw sobie niechętnie nastawiony samorząd. Tam, jako właściciel placu w centrum miasta niewiele mniejszego od Skierniewic, spółka zabiegała o zmianę przestrzennego planu zagospodarowania i się nie doczekała. Ówczesny burmistrz nie życzył sobie handlowego obiektu wielkopowierzchniowego pod nosem lokalnych przedsiębiorców, na co spółka Dekada ustawiła na swoim placu – trzeba trafu naprzeciw ratusza – "licznik strat miasta" podający, ile to nyski samorząd traci poprzez zakaz budowy galerii. I na tym się skończyło, bo mimo zmiany władzy i przychylnym już nastawieniu, licznik nadal cyka, a budowa nie ruszyła.
Podobnie w Skierniewicach. Jak ustaliliśmy, do ratusza nie wpłynął wniosek Dekady o zmianę miejscowego planu zagospodarowania.
– Nie wiemy, czy nadal są zainteresowani rozbudową, czy nie – mówi Danuta Stasiak, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. – Żeby jednak wprowadzić zapisy w miejscowym planie zagospodarowania, muszą być właścicielami gruntu – dodaje.
I tu zadaje się być pies pogrzebany. Do tej pory spółka nie jest właścicielem prywatnej działki potrzebnej na drogę dojazdową, nie dogadała się też z sądem w sprawie zakupu sądowego parkingu. Sąd bez parkingu zostać oczywiście nie może i plan Dekady przewidywał przejęcie przez wymiar sprawiedliwości komunalnego placu parkingowego z drugiej strony budynku. Plac kupiłaby od miasta Dekada i potem zamieniła się z sądem, albo zamiany dokona samo miasto i potem sprzeda Dekadzie pożądaną przez nią działkę. Jakby nie patrzył, żaden z wariantów tej koncepcji nie doczekał realizacji.
– Jesteśmy na etapie robienia wielobranżowej koncepcji, uszczegółowionej, ze wszystkimi parametrami obiektu. Koncepcja pokaże, co potrzebujemy – Aleksander Walczak, prezes Dekada Realty dość zawile informuje, że sprawa rozbudowy nie posunęła się ani o krok od lutego ubiegłego roku.
Spółka jest obecnie właścicielem 9 obiektów handlowych w kraju, a dziesiąty właśnie buduje w Malborku. Potem w planie jest Ciechanów no i Nysa, na zabudowę czeka też niewielka działeczka w Łowiczu. Tu galeria handlowa będzie w wersji miniaturowej, prawdopodobnie dla 6 sklepów. Jej budowa, jak zapowiada prezes, mogłaby się rozpocząć na przełomie tego i przyszłego roku. Aleksander Walczak mówi też o dwóch projektach realizowanych wspólnie z PKP SA.
– Założyliśmy spółkę i zbudujemy dwa dworce kolejowe połączone z centrum handlowym, w Koninie i Mińsku Mazowieckiem – zapowiada.
Co ze Skierniewicami?
– Jestem na etapie rozmów z prywatnym właścicielem, ale za wszelka cenę tej działki nie kupimy, bo jest jakaś granica opłacalności – słowa prezesa sugerują, że właściciel zwietrzył interes i rzucił cenę zaporową. – Jeśli chodzi parking przy sądzie, to jeżeli się nie dogadamy, rozbudowa będzie robiona w etapach. Początkowo bez sądowej działki, a ewentualnie za jakiś czas wrócimy do tej koncepcji i zrealizujemy druga fazę.
Pytany o datę, prezes odpowiada, że w bardzo sprzyjających okolicznościach otwarcie rozbudowanej galerii może nastąpić najwcześniej pod koniec 2016 roku.