Co nowego w sprawie kościoła na łowickich Górkach?
Temat przyszłości miejskiej działki na os. Górki był przedmiotem spotkania biskupa łowickiego Andrzeja F. Dziuby z zaproszonymi przez niego radnymi.
Po pełnym emocji spotkaniu na Górkach, na którym mieszkańcy tej części Łowicza informowali stronę kościelną, że nie chcą na centralnym placu osiedla kolejnej świątyni, przyszedł czas na bardziej kameralne rozmowy w Kurii Diecezjalnej Łowickiej.
Na zaproszenie księdza biskupa pojawiło się tam 14 z 21 członków Rady Miejskiej w Łowiczu, która w połowie ubiegłego roku, spełniając wolę mieszkańców, nie wyraziła zgody na sprzedaż gruntu na styku ulic Łęczyckiej i Miodowej stronie kościelnej.
- Na spotkaniu ksiądz biskup Dziuba podtrzymał zamiar utworzenia tam centrum nowej parafii rzymsko-katolickiej – informuje Krzysztof Janicki, radny z os. Górki, będący zarazem szefem zarządu osiedlowego w zachodniej dzielnicy Łowicza. – Strona kościelna nie kryła jednak, że nie chce się procesować o działkę przed sądem. My ze swej strony, w większości, opowiedzieliśmy się za tym, aby miejski grunt zgodnie z wolą mieszkańców miał świeckie przeznaczenie. Chcemy tam utworzyć kompleks rekreacyjny, który ożywi naszą dzielnicę.
Co ciekawe, na spotkanie w kurii biskupiej nie zaproszono burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. Ze strony kościelnej oprócz księdza biskupa brał w nim udział m. in. także ks. bp Wojciech Osial oraz ks. Wiesław Wronka, wikariusz generalny diecezji łowickiej.
Mieszkańcy Górek mieli nadzieję, że biskup łowicki spotka się z nimi w sprawie przyszłości miejskiego gruntu. Z relacji radnego Janickiego wynika, że duchowny nie jest tym zainteresowany.
To jeszcze nie koniec najnowszych informacji dotyczących kościelno-świeckiego sporu. Wojciech Gędek, szef łowickiego Kluby Gazety Polskiej złożył w ratuszu pismo, w którym domaga się uznania przez radę miasta za nieważną jej ubiegłorocznej uchwały w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego części Górek. Pod koniec maja 2015 roku radni przyjęli dokument, który znosi ograniczenie przeznaczenia miejskiego gruntu jedynie na cele sakralne.
Wojciech Gędek oraz strona kościelna majową uchwałę próbowali podważyć jeszcze przed jej wejściem w życiem. Prawnicy wojewody łódzkiego nie dopatrzyli się jednak uchybień związanych z jej podjęciem.