Co zrobić, aby dziecko, nawet małe, polubiło matematykę

Czytaj dalej
Katarzyna Borek

Co zrobić, aby dziecko, nawet małe, polubiło matematykę

Katarzyna Borek

Wyniki matur nie zostawiają wątpliwości - z matmą są kłopoty. Co możesz zrobić, by nie sprawiała dziecku aż tylu problemów?

Trudności zaczynają się już na początku szkoły podstawowej. Kształcenie matematyczne w klasach I-III nie daje całościowego zrozumienia problemów, wynika z badań Centralnej Komisji Edukacyjnej. Nauczanie utrwala raczej sposoby rozwiązywania konkretnych zadań.

Gdy uczeń nie zrozumie podstaw, przedmiot szybko zaczyna sprawiać mu problemy. Bez solidnego fundamentu każdy nowy temat lekcyjny sprawia, że dziecko gubi się, traci motywację. Ma poczucie, że wraz ze zmianą zagadnienia zaczyna wszystko od zera. Dlatego tak ważne jest, by zacząć pracować z dzieckiem jak najwcześniej. Odpowiednie przygotowanie na wczesnym etapie edukacji pozwoli korzystać z już opanowanego materiału w pracy z trudniejszymi zagadnieniami.

To daje pewność siebie, dzięki której każdą napotkaną trudność można traktować jako ciekawe wyzwanie, a nie przeszkodę. Na wykształcenie pozytywnego nastawienia w dużej mierze wpływa jednak zaangażowanie, między innymi także rodziców. Jak ułatwić dziecku zdobywanie wiedzy? Pokażmy, że się przydaje!

Nie tylko dodawanie i mnożenie
O przydatności matematyki najlepiej można się przekonać, analizując nasze życie codzienne. Podliczanie domowego budżetu, porównywanie ofert kredytowych czy szacowanie, ile puszek farby potrzeba do pomalowania ścian - wykonywania tych działań uczymy się już w szkole podstawowej. Jednak to nie wszystkie przydatne kompetencje, które rozwija w nas nauka matematyki. Jedną z najważniejszych umiejętności jest ta logicznego i twórczego myślenia.

Można zacząć nad nią pracować nawet z małymi dziećmi, bo zdolność do matematycznego rozumowania wykształca się już w wieku czterech lat. Zadania w formie łamigłówek i zagadek rozwijają także zdolność przewidywania i wzbogacają wyobraźnię, tak przydatną także w nauce innych przedmiotów. - Wśród istotnych kompetencji, będących niejako efektem ubocznym nauki matematyki, wyróżnia się rozwijanie umiejętności wnioskowania oraz prawidłowego argumentowania - potwierdza Małgorzata Grymuza, ekspert programu edukacji matematycznej MathRiders.

Matematyka może też wpłynąć na samoocenę dziecka. Uznawana jest za trudny przedmiot, więc jeśli zacznie ono odnosić sukcesy na tym polu, to uwierzy w swoje możliwości. Z chęcią będzie podchodziło do trudniejszych zadań, bo nawet małe zwycięstwa motywują do dalszej pracy i pokazują, że przy odrobinie wysiłku nie ma rzeczy niemożliwych.

Co możesz zrobić
W przypadku małych dzieci ucz - bawiąc. - Dostarczanie bodźców w postaci łamigłówek i zadań jest jednym z bardziej efektywnych sposobów stymulowania umysłu na tak wczesnym etapie rozwoju - mówi ekspertka. - W późniejszym wieku, kiedy uczeń mierzy się ze szkolną rzeczywistością, matematyka stawia wyzwania w postaci konieczności wykształcenia w dziecku nawyku systematycznej i sumiennej nauki.

Wykorzystanie naturalnej ciekawości kilkulatków i przekazywanie wiedzy poprzez zabawę uczy także, że nauka może być rozrywką, a nie jedynie żmudnym obowiązkiem. Wybór edukacyjnych gier czy bajek, których główni bohaterowie odwołują się do zagadnień z zakresu matematyki lub też języków obcych, to już nie fanaberia, ale potrzeba potwierdzona latami badań. Mózg kilkulatka jest w stanie przyswoić dwa razy więcej informacji niż w późniejszych latach edukacji. Dzięki dostarczaniu bodźców w atrakcyjnej formie stymulowana jest wyobraźnia dziecka, zdolność myślenia przestrzennego oraz umiejętność logicznego kojarzenia.

Katarzyna Borek

Katarzyna Borek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.