Czas na metamorfozę

Czytaj dalej
Fot. Magdalena Grajnert
Redakcja

Czas na metamorfozę

Redakcja

Wracamy do ulubionej akcji Czytelników pod hasłem Metamorfozy. Czekamy na zgłoszenia chętnych. Dzisiaj prezentujemy Małgorzatę Miklaszewską ze Skierniewic, która ma nową fryzurę.

Wracamy do naszego cyklu Metamorfozy, tak lubianego przez Czytelniczki - ale również Czytelników - tygodnika "ITS".

Wspólnie z Salonem Fryzjerskim "Aga" Agnieszki Bezler ze Skierniewic, zmieniamy nasze Czytelniczki. Chcesz się zmienić? Zgłoś się i Ty.

Ponieważ tuż po zamieszczeniu informacji o metamorfozach na naszym portalu skierniewice.naszemiasto.pl zgłosiło się bardzo wiele pań chętnych do uczestnictwa w zabawie prosimy, aby osoby zainteresowane kontaktowały się bezpośrednio z Agnieszką Bezler w salonie Aga (Skierniewice, ul. Jagiellońska 2, tel. 46 833 34 87), która dokona wstępnej diagnozy i umówi na metamorfozę.

Usługa jest darmowa i obejmuje dobór fryzury oraz makijaż (akcja nie przewiduje malowania odrostów czy podcinania końcówek włosów).

Dzisiaj prezentujemy Małgorzatę Miklaszewską ze Skierniewic, która jako pierwsza poddała się metamorfozie.

Pani Małgosia jest mężatką, ma troje dzieci: 20-letnią Julię, 16-letniego Kajetana oraz 6-letnią Matyldę. Pracuje w salonie fryzjerskim "Aga", jest też masażystką.

- Od dłuższego czasu chciałam coś zmienić w swoim wyglądzie, bo lubię zmiany - mówi Małgorzata Miklaszewska. - Z akcją fajnie się złożyło, bo właśnie powiedziałam pani Agnieszce, żeby pomyślała nad moją nową fryzurą, a ona zaproponowała mi udział w Metamorfozach.

Pani Małgorzata miała włosy w odcieniach brązu z jasnym odrostem. Zostały one przyciemnione, ich kolor zmieniono na bardziej naturalny i chłodny z rudymi refleksami. Nasza Czytelniczka została ostrzyżona na asymetrycznego boba. Makijaż w odcieniach brązu także został wykonany przez Agnieszkę Bezler.

- Bardzo fajnie się czuję - mówiła pani Małgorzata tuż po zmianach. - Coś zupełnie innego. Przesłałam zdjęcie koleżance, która też stwierdziła, że jestem całkowicie odmieniona, i że takiej mnie jeszcze nie widziała. Nie noszę mocnego makijażu na co dzień, ale ponieważ dziewczyny z salonu stwierdziły, że jednak powinien być ostrzejszy, być może zacznę się tak malować.

Zapraszamy Czytelniczki i Czytelników do naszej zabawy. Wystarczy podjąć decyzję i spróbować.

Redakcja

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.