Członkowie rady rodziców Szkoły Podstawowej w Łyszkowicach na ławie oskarżonych
W Sądzie Rejonowym w Łowiczu w połowie lipca ruszy proces czwórki członków rady rodziców działającej przy Szkole Podstawowej im. Józefa Chełmońskiego w Łyszkowicach. Są oni oskarżeni o poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi im do 8 lat więzienia.
M. W., D. O., E. P. oraz E. S. mieli działać wspólnie i w porozumieniu, aby przejąć kontrolę nad dostępem do konta rady rodziców łyszkowickiej podstawówki.
W protokole z posiedzenia rady rodziców, które miało odbyć się 25 kwietnia ubiegłego roku, poświadczyli nieprawdę. Według śledczych tego dnia takiego zebrania w ogóle nie było. Nie podjęto więc na nim uchwały zmieniającej osoby upoważnione do dysponowania kontem rady rodziców. Ponadto prokuratura ustaliła, że na protokole podrobiono podpisy dwóch innych członków rady rodziców: Łukasza Skomiała i Jacka Wilka.
Dodatkowo Prokuratura Rejonowa w Łowiczu oskarżyła M. W. i D. O. o to, że 26 kwietnia 2018 roku przedłożyli sfałszowany protokół dyrektorowi łyszkowickiego oddziału Banku Spółdzielczego w Skierniewicach.
Śledczy zainteresowali się sprawą po tym, jak Małgorzata Zielińska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Józefa Chełmońskiego w Łyszkowicach złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Łowiczu doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez troje członków rady rodziców. Miało ono dotyczyć sfałszowania protokołu z zebrania rady rodziców oraz dwóch podpisów znajdujących się na dokumencie, a także wyrobienia i posługiwania się podrobioną pieczątką.
Poszło o dostęp do konta rady rodziców łyszkowickiej podstawówki. Miała do niego dostęp pani dyrektor, ale bez możliwości pobierania pieniędzy, oraz wskazani członkowie rady. Małgorzata Zielińska została poinformowana przez dyrektora banku, że wpłynęło tam pismo rady rodziców, w którym 25 kwietnia 2018 roku jednogłośnie przyznawali oni dostęp trzem członkom wymienionym z imienia i nazwiska. Do dysponowania rachunkiem wystarczyły podpisy tylko dwójki z nich.
Sfałszowany dokument posiadał przystawioną pieczęć rady rodziców o innej treści niż ta, która znajduje się do dyspozycji zarządu rady rodziców w łyszkowickiej podstawówce.
Śledczym nie udało się ustalić, kto podrobił podpisy dwóch członków rady rodziców. Na pewno nie zrobili tego oskarżeni. Śledztwo w tej sprawie umorzono z powodu niewykrycia sprawców przestępstwa.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Z naszych informacji wynika, że rodzice chcieli uzyskać dostęp do konta, aby sponsorzy mogli wpłacać nań pieniądze na wycieczkę, której nie organizowała szkoła. Z powodu braku porozumienia z dyrekcją odnośnie „przepuszczenia pieniędzy przez konto” część kosztów wyjazdu musieli ponieść rodzice uczniów.