Czy burmistrz Łowicza może zaciągnąć ponad 15 mln zł kredytu?
Władze Łowicza ogłosiły przetarg związany z zaciągnięciem ponad 15,2 mln złotych kredytu. Część miejskich radnych ma wątpliwości, czy burmistrz Krzysztof Kaliński ma pełną legitymację prawną do pożyczenia na sześć lat tak ogromnej kwoty, od której będą przecież naliczane komercyjne odsetki.
Ratusz potrzebuje tych pieniędzy nie tylko na pokrycie tegorocznego deficytu budżetowego, ale także na spłatę już zaciągniętych zobowiązań finansowych na kwotę ponad 5 mln zł. Na sesji Rady Miejskiej w Łowiczu, gdy jej członkowie decydowali w tej sprawie doszło do nietypowej sytuacji.
Burmistrz Krzysztof Kaliński przedstawił radnym uchwałę w sprawie zaciągnięcia kredytu komercyjnego. Aby projekt uchwały został zatwierdzony wymagana była bezwzględna większość głosów, co w 21-osobowej RM daje 11. Pomysł zaciągnięcia kredytu poparło „tylko” dziesięciu radnych, trzech było odmiennego zdania, a ośmioro wstrzymało się od głosu. Po przerwie burmistrz przedstawił kolejny projekt uchwały, który od pierwszego różnił się tym, że w tytule „kredyt bankowy” stał się po prostu „kredytem”.
Uchwała przeszła większością głosów (siedemnastu członków rady opowiedziało się za wzięciem kredytu, dwie osoby był przeciw i tyle samo wstrzymało się od głosu), ale część radnych ma wątpliwości, czy stało się tak zgodnie z prawem.
- Wynika z tego, że każdą uchwałę można głosować dotąd aż burmistrz przekona do niej wystarczającą liczbę radnych - komentuje opozycyjny radny Robert Wójcik. - Moim zdaniem nie ma podstawy prawnej do wzięcia tego kredytu.
Z kolei radny Mariusz Siewiera uważa, że nie można dwa razy głosować projektu tej samej uchwały, a w tym przypadku zmienił się jedynie jej tytuł, a nie treść merytoryczna i uzasadnienie.
Nad przebiegiem głosowania zastanawia się także Michał Trzoska, przewodniczący RM w Łowiczu. - Wydaje mi się jednak, że skoro wprowadziliśmy do porządku obrad drugi, nieco odmienny, projekt uchwały w tej sprawie, to zachowaliśmy się zgodnie z prawem.
Burmistrz Krzysztof Kaliński przypomina natomiast, że radni nie odrzucili pomysłu wzięcia kredytu, a zabrało po prostu jednego głosu, aby upoważnić włodarza miasta do zaciągnięcia niezbędnego dla miasta zobowiązania finansowego.
- Uchwała została podjęta zgodnie z wymogami prawa - zapewnia włodarz Łowicza.
Warto przypomnieć, że wzbudzający dyskusje kredyt był w planach miasta, a jego brak sprawiłby, że ratusz musiałby ciąć wydatki budżetowe. Argumentacja burmistrza sprawiła, że zdecydowana większość członków Rady Miejskiej w Łowiczu poparła nowy projekt uchwały.