Czy burmistrz Łowicza powinien ogłosić konkurs?
We wrześniu ubiegłym roku Rada Miejska w Łowiczu podjęła uchwałę o likwidacji Zakładu Obsługi Przedszkoli Miejskich i jednoczesnym powołaniu na jego miejsce Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego. Nasi czytelnicy pytają, czy burmistrz Krzysztof Kaliński powinien ogłosić konkurs na stanowisko dyrektora nowej placówki. Włodarz miasta tego nie uczynił, a szefową ZE-A została Joanna Mostowska, która wcześniej kierowała ZOPM.
- Przecież ZE-A jest zupełnie nową placówką, ma nadany inny NIP i REGON niż zakład obsługi przedszkoli - uważa łowiczanin, który zgłosił się do nas z tym tematem. - Mam nadzieję, że nie miało znaczenia to, że pani Mostowska w ostatnich wyborach samorządowych startowała z listy burmistrza Krzysztofa Kalińskiego do Rady Powiatu Łowickiego.
Swego rodzaju przekształcenie ZOPM w ZE-A wymusiła zmiana ustawy o systemie oświaty. Z naszych informacji wynika, że władze Łowicza analizowały bezpośrednie przekształcenie jednego zakładu w drugi, ale nie godził się na to nadzór prawny wojewody łódzkiego. Ostatecznie podjęto uchwałę, w której zlikwidowano jedną placówkę, a jej pracowników przejęła nowa.
- Kodeks pracy stanowi, że w tej sytuacji zmienia się jedynie pracodawca, który przejmuje wszystkich pracowników łącznie z dyrektorem - informuje Maria Więckowska, sekretarz miasta w łowickim ratuszu.
Co ciekawe, miejscy urzędnicy też mieli wątpliwości związane ze sposobem zmiany ZOPM na ZE-A i jeszcze w grudniu ubiegłego zastanawiali się, czy nie unieważnić wrześniowej uchwały i dokonać bezpośredniego przekształcenia jednej miejskiej jednostki w drugą. Skoro jednak już podjęta uchwała nie została zanegowana przez służby prawne wojewody, to pomysł ten został zarzucony.
- Przykro mi, że ktoś może wiązać mój start w wyborach z określonej listy z przeprowadzonym zgodnie z prawem dostosowaniem prowadzonej przeze mnie jednostki do nowych uwarunkowań prawnych - mówi Joanna Mostowska, dyrektor ZE-A. - W innych miastach przeprowadzono podobne działania i tam także nie ogłaszano konkursów na dyrektora.
Szymon Osowski, prawnik i prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, organizacji zajmującej się przejrzystością działań polskich samorządów, uważa, że przy likwidacji jednej jednostki i powołania do życia drugiej powinien zostać ogłoszony konkurs na dyrektorskie stanowisko, gdyż „nie było to przejęcie wprost, o którym mówi Kodeks pracy”.
- Konkurs powinien zostać ogłoszony zgodnie z zasadą obowiązującą w samorządach przy obsadzania tego typu stanowisk - uważa reprezentant SOWP. - Tym bardziej, że pojawił się tu kontekst polityczny i każdej ze stron powinno zależeć, aby uniknąć podejrzeń związanych z konfliktem interesów.