Danuta Nowakowska: radni na sesjach są z uwagi na obecność mediów, ale na komisjach ich nie ma. Ku rozwadze nowej rady
Danuta Nowakowska, radna miejska od roku 1998 (z przerwami) i Radna na Medal w naszym plebiscycie „Oceniamy władze” ubolewa, że radni minionej kadencji mieli dość niską frekwencję na komisjach rady miasta. Na ostatniej sesji radna chciała przeforsować projekt uchwały, aby dieta była wypłacana proporcjonalnie do obecności na komisjach, ale się nie udało.
- Całą poprzednią oraz obecną kadencję zwracałam uwagę na lekceważące podejście do swoich obowiązków części radnych - mówi pani Danuta, która obecnie nie startuje już do rady miasta. - Poprzednia kadencja była pod tym względem zła, ale ta sięgnęła dna. Bulwersował i bulwersuje mnie fakt, że radni mający po 18 -30 procent - a byli i tacy, co mieli zero procent frekwencji na komisjach - i pobierają 100 procent diety!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień