Delegacje, czyli wysyp sympatyków PiS
Święto Wojska Polskiego w Skierniewicach ma kilka obowiązkowych punktów. Jak zauważył Bartłomiej Wójcik, radny miejski, jednym z nich są omdlenia, drugim - imponująca kolejka po grochówkę, trzecim - coraz liczniejsza obsada delegacji.
- Tym razem podczas uroczystości zemdlało dziewięć osób, z czego czwórka to żołnierze zawodowi, którzy stali na warcie w kościele - wylicza.
Radny spostrzegł też, że im bliżej wyborów, tym więcej organizacji ma potrzebę składania kwiatów pod pomnikiem - zdarza się, że z tego samego ugrupowania politycznego. Trudno nie zauważyć, że najwięcej delegacji reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość.
W imieniu poseł Milczanowskiej (PiS) kwiaty złożyła Zofia Paciepnik. W imieniu posła Roberta Telusa (PiS) kwiaty złożył radny miejski Maciej Wieprzkowicz. W imieniu ministra Antoniego Macierewicza z wiązanką przedefilował Krzysztof Petryna. Kolejną delegację pod banderą PiS stanowili Paweł Wawrzyńczak, Marta Szychowska i Damian Winciorek.
Leszek Trębski i Sylwester Kardialik, podczas poprzednich uroczystości składający kwiaty razem - jako reprezentacja PiS - tym razem poszli oddzielnie. Leszek Trębski złożył kwiaty jako radny, a Sylwester Kardialik przewodniczył Klubowi Gazety Polskiej.
- Jeśli kiedyś pójdzie jedna delegacja PiS, to się do niej przyłączę - wyjaśnia Leszek Trębski.
Ponad podziałami poszli parlamentarzyści: Dorota Rutkowska (PO), senator Rafał Ambrozik (PiS) i poseł Grzegorz Wojciechowski (PiS). Ile delegacji będzie za rok, w roku wyborczym?