Dlaczego chce zostać prezydentem Skierniewic mówi Krzysztof Jażdżyk

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Krzysztof Jażdżyk

Dlaczego chce zostać prezydentem Skierniewic mówi Krzysztof Jażdżyk

Krzysztof Jażdżyk

Dlaczego chce Pan zostać prezydentem Skierniewic?

Podstawowe pytania jakie zadawałbym sobie jako wyborca: „Po co nowy prezydent?”, „Czy zmiana przyniesie coś dla mnie pozytywnego, czy zmienią się nazwiska, a wszystko zostanie po staremu?”, „Czy po zmianie nie powstanie nowa klika wykorzystująca miasto tylko do swoich celów?”

Chcę przedstawić Państwu kilka faktów, które mnie bulwersują i są powodem mojego startu w wyborach.

1. Prezydent Trębski po objęciu władzy w 2006 roku zastał po poprzedniku pozytywną decyzję na dotację unijną w kwocie ponad 100 milionów złotych na budowę kanalizacji deszczowej na dużym obszarze miasta. Udział miasta w tej inwestycji wynosił zaledwie 20%. W jej ramach byłaby zbudowana nie tylko kanalizacja, ale również wymieniona nawierzchnia wielu ulic, można było poprawić przy okazji wiele innych sieci, lokalne firmy miałyby olbrzymi front robót, a wielu mieszkańców pracę. I co? Jedna z pierwszych decyzji obecnego Prezydenta to REZYGNACJA z tej dotacji.

2. Przez osiem lat Skierniewice w kategorii wielkość środków unijnych na mieszkańca, zajmują wśród 47-miu miast grodzkich odległą 36-40 pozycję. A co zrobiono z tych tak niewielkich środków pozyskanych w tym czasie – „Renowacja parku”, „Plac przy dworcu kolejowym” i ocieplenie budynków pięciu szkół, wymiana mostu na ulicy 1 Maja. Przyznacie Państwo, że jak na osiem lat to bardzo niewiele. Czy były to najbardziej potrzebne inwestycje?

3. A może z własnego budżetu zadbano o poprawę warunków życia? Przyjrzyjmy się najważniejszym inwestycjom ośmiu lat:
a) most na Łupi – przedłużenie ul. Armii Krajowej inwestycja za kilkanaście milionów złotych nie może być i nie będzie latami wykorzystana, gdyż wymagałoby to zbudowania całej drogi przez poligon, aż do ulicy Łódzkiej. Jedynym efektem tych działań są korki na ulicy Łowickiej, dziś najważniejszego wylotu z miasta w stronę autostrady. Korki powstały, gdyż budując most nie zadbano o prawidłowe zaprojektowanie skrzyżowania ulicy Łowickiej z Armii Krajowej, gdzie powinny być co najmniej po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.
b) plac przy dworcu – podnoszący estetykę miasta. Ale dlaczego tylko estetykę, przy ograniczeniu funkcjonalności – znacznie mniej miejsc parkingowych przy dworcu. Dlaczego mimo zgłaszania takich wniosków nie zbudowano pod wiaduktem wielopoziomowego parkingu?
c) remont ulicy Łódzkiej– w ramach tej inwestycji zafundowano nam za nasze wspólne pieniądze chodniki szerokości jezdni, gdy średnio przejeżdża tam kilkaset samochodów, a po chodnikach kilka rowerów, pieszych niemal zupełnie nie ma. Każdy skręcający do posesji samochód blokuje ruch na wąskiej jezdni wojewódzkiej ulicy. Zbudowana pośrodku jezdni nieoświetlona wysepka, na której nikt nigdy nie widział pieszego, była już przyczyną kilku wypadków – komu wydane w ten sposób pieniądze przyniosły jakąś dogodność?
d) modernizacja ulicy Armii Krajowej, ścieżka rowerowa wzdłuż Rawskiej i obwodnica od ronda do Rawskiej oraz 40 mieszkań komunalnych to niewątpliwie potrzebne inwestycje, choć nie wszystkie zostały zakończone. Czy ktoś sobie przypomniał o wyborach?

4. W całym kraju mówi się o odbudowaniu szkolnictwa zawodowego – w Skierniewicach w zeszłym roku zlikwidowano miejską szkołę dla dorosłych CKU.

5. Koncern BP od trzech lat stara się pozyskać decyzję na budowę stacji na rogu Rybickiego i Rataja – bezskutecznie stacja będzie przy Brico. Pytanie dlaczego jest blokowane BP, a preferowane BRICO – i kto projektuje stację przy Brico?

Oczywiście to tylko część faktów, które mnie bulwersują, motywują do pracy, aby zmienić zarządcę, który albo nie rozumie potrzeb mieszkańców, albo z innych znanych sobie powodów potrzeby te całkowicie lekceważy. A może udowodnimy Prezydentowi, że wcale nie musi być dalej Prezydentem, że my mieszkańcy nie pozwolimy dłużej na takie wydawanie naszych wspólnych pieniędzy, że chcielibyśmy rozwoju miasta i aby inwestycje ułatwiały nam życie.

NAWET GDYBYM NIE KANDYDOWAŁ, TO I TAK POSZEDŁBYM ZAGŁOSOWAĆ, ŻEBY POKAZAĆ, ŻE ŻE MNĄ MIESZKAŃCEM TEŻ TRZEBA SIĘ LICZYĆ!!!

Krzysztof Jażdżyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.