Do trzech razy sztuka
Jerzy Oleksiński już ponad 20 lat jest skierniewiczaninem. Od samego początku swej przygody ze Skierniewicami związany jest z osiedlem Widok – tutaj mieszka i pracuje.
W ubiegłym roku o mandat radnego ubiegał się już po raz trzeci. Tym razem udało się – uzyskał go, kandydując w wyborach z ugrupowania Razem dla Skierniewic i zdobywając 223 głosy.
– Od samego początku mojej kariery zawodowej byłem związany z handlem i usługami, a więc pracą z ludźmi, co mi bardzo odpowiadało – mówi o sobie radny Oleksiński – Ponieważ jestem nastawiony na współpracę, pomaganie ludziom, a przy tym łatwo nawiązuję z nimi kontakty i odczytuję ich potrzeby, naturalną drogą było kandydowanie do rady miasta, gdzie mogę wykorzystać swoje predyspozycje i realizować się w pracy na rzecz mieszkańców.
Jako radny będzie dążył do powstania spółdzielni socjalnej oraz zakładu aktywizacji zawodowej, a także utworzenia klas integracyjnych w szkołach ponadgimnazjalnych. Chciałby doprowadzić do pełnej współpracy miasta ze spółdzielniami mieszkaniowymi i wspólnotami w zakresie inwestycji, jak również w sprawie odszkodowań z tytułu braku lokali socjalnych. Będzie się starał o zbudowanie ścieżki rowerowej do ogrodów działkowych w Mokrej Prawej oraz utworzenia mini parku z siłownią plenerową przy ul. Armii Krajowej, pomiędzy halą sportową i ulicą Sucharskiego.
Radnego pasjonują góry i spędza w nich urlop przynajmniej dwa razy w roku. Natomiast weekendy i wolne popołudnia w okresie letnim spędza najczęściej na działce. Zimą wiele wolnego czasu poświęca lekturze. Żona radnego pracuje w duńskiej firmie, starszy syn realizuje się zawodowo w Warszawie, zaś młodszy kształci się w szkole ponadgimnazjalnej. Do rodziny należy także królik Stefan, którym opiekuje się młodszy syn.