Dom kultury otworzy się dla ludzi?
Centrum Kultury i Sztuki do końca roku daje sobie czas na wypracowanie koncepcji, zgodnie z którą będzie funkcjonować. Filip Urbanek, dyrektor CKiS podczas konferencji prezentującej wstępne założenia podkreślił, że teraz jest czas na dyskusję.
- Przedstawiliśmy koncepcję rozwoju CKiS, jest ona początkiem do dyskusji nad strategią rozwoju firmy na lata 2016-21 - mówił Filip Urbanek. - Do pracy nad strategią zaprosimy twórców, artystów, środowisko związane z kulturą.
Upowszechnianie kultury, edukacja artystyczna oraz wychowanie patriotyczne mieszkańców Skierniewic - tak wygląda zaprezentowana misja CKiS. Filip Urbanek zaznacza, że człowiek jest w centrum zainteresowania jednostki, dlatego dom kultury otwiera się na mieszkańca i jego pomysły.
- Chcę wpierać inicjatywy oddolne, a jedną z form takiego wsparcia jest fundusz małych grantów - mówił dyrektor CKiS. MOK nie wykorzystywał wszystkich możliwości, zaczynając od własnej przestrzeni. Choćby studio nagrań, o którego istnieniu wie niewiele osób. Do tego niezagospodarowany hol, w przyszłości miejsce spotkań z darmowym internetem czy duże pomieszczenie, w którym mogłyby się odbywać próby zespołów muzycznych. Pomysłów jest wiele.
- Mogłoby powstać patio, kameralne miejsce spotkań ze sceną i zadaszeniem połączone z galerią oraz otwartym, zapraszającym holem. W dawnej Piwnicy u Artystów dalej funkcjonowałby klub - miejsce obcowania ze sztuką, ale i restauracja - mówił dyrektor prezentując wizualizacje.
Graficzne propozycje są urzekające, ale skąd wziąć pieniądze na ich sfinansowanie?
Ratusz wydał zarządzenie, zgodnie z którym instytucje miejskie, w tym CKiS, ma o 5 proc. obniżyć wydatki. Ta oszczędność widocznie ma ominąć dawny MOK.
- Będziemy się starać dać trochę więcej pieniędzy niż do tej pory - mówi wiceprezydent, Jarosław Chęcielewski.
Zamknięty od lat na zwykłego człowieka dom kultury wreszcie ma się otworzyć.