Droga do wiaduktu nisko w wojewódzkim rankingu
Budowa ul. Dmowskiego, bez której planowany przez PKP PLK wiadukt w Łowiczu będzie niefunkcjonalny, znalazła się nisko na liście rankingowej opublikowanej przez Urząd Wojewódzki w Łodzi. Na 51 pozytywnie ocenionych gminnych wniosków o finansowe wsparcie inwestycja szacowana na 7,1 mln zł sklasyfikowana została na 40. pozycji z 18 punktami.
Budowa wiaduktu nad blokującym ruch kołowy w centrum miasta przejazdem kolejowym na ul. 3 Maja ma być jedną z najważniejszych inwestycji, które zrealizowano za rządów burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. PKP PLK deklaruje, że prace budowlane rozpoczną się w połowie 2018 roku. Po stronie miasta leży nie tylko ich dofinansowanie, ale także budowa dróg dojazdowych do planowanej przeprawy drogowej. Jedną z ich jest ulica Romana Dmowskiego. Nowy ciąg komunikacyjny ma biec od ronda Niepodległości. Połączy on istniejące skrzyżowanie z ruchem okrężnym z nowym rondem, które usytuowane zostanie w osi ul. 1 Maja. W przyszłości będzie się z niego zjeżdżać na planowany wiadukt drogowy.
Władze Łowicza wystąpiły do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi o dofinansowanie tej inwestycji kwotą 3 mln zł. Wniosek przeszedł ocenę formalną oraz merytoryczną. Uplasował się jednak na miejscu, które nie rodzi nadziei na otrzymanie rządowych pieniędzy. Strona rządowa zarezerwowała na przyszłoroczną edycję programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej w Łódzkiem około 62,1 mln zł.
Tymczasem gminy i powiaty z naszego województwa ubiegają się łącznie o blisko 102 mln zł dotacji. Można więc szacować, że pieniądze dostaną samorządy, które uplasują się do mniej więcej 30. pozycji listy gminnych wniosków. - Będziemy odwoływać się od tej decyzji, gdyż uważamy, że zaniżono nam punktację - informuje Grzegorz Pełka, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego w Łowiczu. - Za kontynuowanie zadania nie otrzymaliśmy żadnego punktu. Naszym zdaniem nowa droga jest naturalnym przedłużeniem ul. Piłsudskiego, która powstała w ubiegłym roku.
Jeżeli reklamacja zostałaby uwzględniona, to wniosek łowickiego ratusza spokojnie zmieściłby się w pierwszej 30. Pod koniec roku okaże się, czy uwagi urzędników zostaną uwzględnione w Łodzi.
Jeśli nie, to władze miasta będą budować ulicę Romana Dmowskiego z własnych pieniędzy, szukając innych źródeł zewnętrznego finansowania. Rozważana jest m. in. pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi na prace wodociągowe i kanalizacyjne.
O oczko wyżej od łowickiego wniosku znalazał się prośba o dotację złożona przez gminę Kocierzew Południowy. Wójt Agnieszka Wojda za ponad 180 tys. zł chce wyremontować 690 metrów drogi łączącej Kocierzew Południowy z K. Północnym. Inwestycja ta ma niewielkie szanse na realizację w przyszłym roku.
Jeszcze gorzej wypadł wniosek złożony przez Powiatowy Zarząd Dróg i Transportu w Łowiczu. Prośba o dofinansowanie kwotą 3 mln zł przebudowy trzech odcinków dróg: Bąków - Wiskienica, Mroga - Łazinek i Głowno-Bielawy w ogóle nie znalazła się z powodu przyczyn formalnych na wojewódzkiej liście rankingowej.
Rafał Klepczarek