Drogowa Trasa Średnicowa: kierowcy chcą jechać 110 km/h
Aż 39 proc. kierowców, którzy wzięli udział w naszej internetowej sondzie na stronie dziennikzachodni.pl, uważa, że na Drogowej Trasie Średnicowej powinno obowiązywać ograniczenie prędkości do 110 km na godzinę, czyli o 10 km więcej niż obecnie. 34 proc. jest zdania, że dozwolona prędkość mogłaby być jeszcze wyższa. Skąd takie opinie? Kierowcy przyznają, że większość samochodów jeździ tu szybciej, często 120, 130, a rekordziści i 180 kilometrów na godzinę!
- Wiem, że to nie jest autostrada, ale ograniczenie do 100 kilometrów jest śmieszne. To fikcja, bo nikt tyle nie jedzie, chyba że policja stoi z radarem... - napisał internauta "Waldi". "Paula02" podkreśla zaś, że prędkość 110 km/h jest optymalna i bezpieczna.
Czy zatem zmiana jest możliwa? Technicznie - tak.
CZYTAJ RÓWNIEZ:
Drogowa Trasa Średnicowa - skąd ograniczenia prędkości?
- Jeśli zarządca drogi chciałby, aby prędkość została podniesiona, to musi się zgłosić do nas z wnioskiem - wyjaśnia Włodzimierz Mogiła z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Wtedy przygotowywana jest analiza pod względem bezpieczeństwa i jeśli nie dochodzi tu do wielu wypadków, których przyczyną jest nadmierna prędkość, to można zmienić oznakowanie - tłumaczy.
Sami policjanci przeciwwskazań nie widzą, jednak bez wniosku nic zrobić nie mogą.
Co istotne, podniesienie prędkości wcale nie musi obowiązywać na całej DTŚ-ce. Pojedyncze miasto również może wystąpić z takim wnioskiem i wtedy podniesienie prędkości nastąpi na jednym odcinku.
Nowe tablice zawieszone nad chorzowskim odcinkiem DTŚ-ki pozwalają na mierzenie prędkości przejeżdżających samochodów. Rekordzista z ubiegłego weekendu jechał ponad 170 km/h, a od chwili uruchomienia systemu, największa odnotowana prędkość auta wynosiła... ponad 200 km/h! Statystyki są jednak nie najgorsze, bo średnia prędkość kierowców wynosi od 92 do 106 km/h.
- DTŚ jest szczególną drogą i nie wyobrażam sobie, żeby prędkość mogła być na niej podwyższona - ocenia jednak Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie. - Jest poprowadzona przez centrum miast, z dużą liczbą zjazdów oraz węzłów. Dlatego obowiązujące ograniczenie jest uzasadnione i nie wynika wyłącznie z przepisów ruchu drogowego - wyjaśnia.
Kierowcy jednak zagrożenia nie widzą i w większości są zdania, że prędkość mogłaby zostać na DTŚ podniesiona nawet do 120 km/h. Ale sobotni wypadek na chorzowskim odcinku, kiedy kierowca, który jechał prawie 130 km/h i na łuku wpadł w poślizg, pokazuje, że to byłoby już niebezpieczne, szczególnie w zimie.
DTŚ, która na razie biegnie od Katowic, przez Chorzów, Świętochłowice i Rudę Śląską do granicy z Zabrzem, codziennie przejeżdża ok. 50 tys. samochodów. Ruch jest tu duży i odbywa się na trzech pasach.
*Ślązak Roku 2013 już wybrany! Poznajcie zwycięzców DUŻO ZDJĘĆ
*Koniec dramatu 32-letniej Małgosi Komorowskiej z Jastrzębia. Odzyska zdrowie?
*Niesamowity rekord prędkości Pendolino w Polsce 291 km/h ZDJĘCIA + WIDEO
*Wojak Boxing Night RELACJA+ZDJĘCIA Jonak i Kołodziej zwyciężają!
