Dwa procesy byłego wójta znów na wokandzie

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Dwa procesy byłego wójta znów na wokandzie

Rafał Klepczarek

Nazwisko Włodzimierza T., byłego już wójta gminy Łyszkowice znów pojawiło się na wokandzie Sądu Rejonowego w Łowiczu. W tym tygodniu wznowiono proces dotyczący nadużycia władzy oraz przekroczenia uprawnień przez byłego włodarza gminy.

1 października 2014 roku sędzia Anna Kwiecień-Motylewska skazała wójta T. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby. Mieszkaniec Łyszkowic wcześniej usłyszał 167 zarzutów związanych z przekroczeniem przez uprawnień, niedopełnieniem obowiązków służbowych, poświadczeniem nieprawdy i oszustwami. Z części z nich został uniewinniony, a inne sąd uznał za wypadki mniejszej wagi i umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego.

Włodzimierz T. został jednak ukarany m. in. za to, że nakazywał dyrektorkom podległych mu placówek nie tylko zatrudnianie swoich bliskich oraz znajomych, ale także zlecał robienie zakupów w sklepach, które prowadziła jego rodzina.

Władający gminą od 1989 roku wójt miał także przekroczyć swoje uprawnienia pobierając z gminy w ciągu dwóch lat blisko 5 tys. zł za fikcyjne zdaniem śledczych podróże służbowe. Kryminalni ustalili, że w dniach, których daty wpisano do druków delegacji wójt, którego telefon komórkowy był na policyjnym podsłuchu, przebywał w innych niż wskazane w dokumentach miejscach.

Włodzimierz T. złożył jednak apelację, która została rozpatrzona 2 grudnia ubiegłego roku. - Sąd Okręgowy w Łodzi uchylił w części zaskarżony wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia - informuje Grażyna Jeżewska z SO w Łodzi. Pierwsza rozprawa odbyła się w tym tygodniu. Przez większość czasu czytano obszerny akt oskarżenia. Proces odroczono do 24 maja.

To nie jedyna sprawa karna, która toczy się w łowickim sądzie przeciwko Włodzimierzowi T. Sąd Okręgowy w Łodzi 17 listopada 2014 roku uchylił wyrok uniewinniający ówczesnego wójta gminy Łyszkowice od zarzutów związanych z łódzką firmą Go-Trakt.

Prokuratura Rejonowa w Łowiczu domagała się dla 58-latka dziesięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata próby, rocznego zakazu zajmowania samodzielnych stanowisk decyzyjnych w administracji samorządowej i rządowej oraz grzywny w wysokości 5 tys. zł.

Samorządowiec oskarżony był o za niedopełnienie obowiązków służbowych związanych z postępowaniem dotyczącym zwiększenia wydobycia piasku w Kalenicach przez łódzką firmę Go-Trakt, która zakupiła tam kopalnię żwiru. Jej nieżyjący już szef Bogusław Turczak, uważał, że włodarz gminy blokował jego inwestycję, aby nie mógł sprzedawać surowców mineralnych na budowaną w pobliżu autostradę A2. Wójt bronił się tym, iż to nie on, ale profesjonalna kancelaria prawna przygotowywała decyzję blokujące inwestycje Go-Traktu.

Sędzia Magdalena Piwowarczyk 4 czerwca 2014 roku uznała, że oskarżony faktycznie dopuścił się uchybień proceduralnych, ale nie wypełniały one definicji czynu zabronionego, który zarzuciła mu prokuratura. Śledczy oraz pełnomocnik łódzkiej firmy złożyli apelację, która została uwzględniona przez sąd II instancji i sprawą ponownie zajmuje się sąd w Łowiczu.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.