Europa przyjedzie do nas
Do niedawna rewelacji o możliwości powstania w Skierniewicach drugiej na świecie i pierwszej w Europie kliniki, w której dzieciom będzie można wydłużyć kości, słuchaliśmy jak pięknej bajki.
Władze miasta nie chciały się chwalić, żeby nie zapeszyć. Teraz wreszcie są konkrety. Profesor Dror Paley przyleci do Polski 1 kwietnia - i to nie jest żart na prima aprilis.
- W weekend 2 i 3 kwietnia profesor Paley będzie konsultował w Skierniewicach dzieci z Polski i z Europy - mówi Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic. - W godzinach 8-21 w Centrum Medycznym Ogrodowa profesor przyjmie przeszło 30 dzieci.
Mali pacjenci, także z Ukrainy i Wielkiej Brytanii, zostali wybrani przez Fundację Kochaj Życie, która chce wybudować w Skierniewicach klinikę i oddać ją do użytku w 2018 roku. Do tej pory został podpisany list intencyjny, miasto Skierniewice zmieniło też plan zagospodarowania przestrzennego przy ul. Wojska Polskiego.
Przyjazd Drora Paleya, wybitnego chirurga ortopedy od korygowania wrodzonych wad kończyn, będzie nie lada wydarzeniem. W planie dwudniowego pobytu zaplanowano konferencję prasową, gość zostanie też oprowadzony po terenie, na którym ma zostać zbudowana klinika. Władze Skierniewic wierzą, że powstanie tego rodzaju placówki zmieni życie w mieście.
- To około 300 nowych miejsc pracy - mówi Krzysztof Jażdżyk. - Klinika wpłynie też znacząco na rozwój miasta, będą do niej przyjeżdżać pacjenci nie tylko z Polski, ale z całej Europy.
Do tej pory klinika na Florydzie jest jedyną tego rodzaju placówką na świecie. W niej odzyskują sprawność dzieci, którym polska służba zdrowia proponuje jedynie amputację kończyn. Jeśli klinika podpisze umowę z NFZ, polskie dzieci ze specjalistycznego leczenia będą mogły korzystać za darmo. W tej chwili pojedynczym osobom fundusz finansuje leczenie w klinice West Palm Beach na Florydzie.
Wygląda na to, że już za dwa lata potrzebne będą miejsca noclegowe i zaplecze gastronomiczne. Dla rodziców dzieci z wrodzonymi wadami taka klinika to spełnienie marzeń.
- To fantastyczna wiadomość dla dzieci i ich rodziców - mówi skierniewiczanka Katarzyna Biskupska, działająca w stowarzyszeniu na rzecz osób z wadami rąk „W naszych rękach” i mama 8-letniej Amelii z niedorozwojem dłoni. - Osobiście znam dziewczynkę, której w Polsce nie dawano szans i przygotowywano ją do amputacji nóżek pod kątem protezowania. Była operowana w klinice prof. Paleya na Florydzie. Na własne oczy widziałam, jak Tosia już pięknie chodzi!
Ważna jest nie tylko sama operacja, ale i proces rehabilitacyjny, który teraz mógłby odbywać się w centrum Polski, w Skierniewicach.
Aby inwestor rozpoczął budowę, rada miasta musi wyrazić zgodę na sprzedaż gruntów pod budowę kliniki. Pierwszy obiekt ma kosztować ok. 30 mln zł.