Fajerwerki i niewypały święta kwiatów
Na duży plus zasługują targi, wystawy instytutu i Ogrodniczy Festiwal Nauki dla Najmłodszych. Co się nie podobało?
38. Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw przeszło do historii. Tradycyjnie pojawiają się głosy zachwyconych odbiorców miejskiej oferty, ale nie brakuje także opinii krytycznych.
Duży niepokój wzbudziła niefrasobliwość firmy zatrudnionej do organizacji święta.
Ochroniarzy jakby nie było - rzadko kontrolowano opaski uprawniające do wejścia do strefy VIP oraz nie sprawdzano zawartości reklamówek i toreb wnoszonych na teren imprezy. Te uwagi słyszymy najczęściej.
Jak zwykle zachwyciła wszystkich piękna parada i niezwykle smaczna degustacja, w tym roku szczególne uznanie dla zupy brokułowej.
Brakowało natomiast zwykłej publiczności, która uczestniczyłaby w otwarciu targów czy otwarciu samego święta w Rynku. Oficjele mówili głównie do przedstawicieli mediów. Może warto za rok zostawić reprezentacje szkół na płycie Rynku do momentu wystrzelenia konfetti?
Uczestników koncertów było jakby mniej. Być może wynikało to m. in. z tego, że zaproszono Anię Wyszkoni, która 30 sierpnia śpiewała w Boguszycach podczas dożynek powiatowych, natomiast Tede, również w sierpniu dał koncert w Skierniewicach.
Duże wzburzenie, szczególnie starszych mieszkańców miasta, wzbudził niedzielny repertuar raperów. Całe rodziny z dziećmi słuchały wulgaryzmów płynących z głównej sceny. Przytaczać cytatów nie będziemy.
- Jeśli ktoś chce tego słuchać, to niech do klubu pójdzie - mówiła jedna z mieszkanek. - Wstyd słuchać takich słów. I to za nasze podatki! - dodaje.
Ile kosztowało święto? Zapytany o poniesione wydatki urząd miasta oświadcza, że nie dokonano jeszcze ostatecznych podliczeń. - Podsumowanie kosztów to ujęcie nie tylko wydatków, ale i wpływów - informuje Przemysław Rybicki, rzecznik ratusza. - Na tę chwilę można podać kwotę przetargu, który dotyczył organizacji wydarzeń w Rynku miasta - było to 431 tysięcy 730 złotych - mówi rzecznik.
Sponsorzy dołożyli do budżetu miasta ponad 180 tys. zł. Sporo wydano na promocję. Oprócz kampanii w regionalnych i lokalnych mediach, urząd współpracował z ogólnopolskimi stacjami: TVN, TVN24, oraz TVN Meteo Active. - Łącznie mieliśmy ponad 20 wejść na żywo 19 oraz 20 września - podlicza Przemysław Rybicki.
Wybrany do prowadzenia imprez Jacek Kawalec zdominował współprowadzącą Dominikę Dawidowicz. Zbyt skoncentrowany na sobie zapomniał, że na scenie nie jest sam. Kolejne święto już za rok.