Gawrony zanieczyszczają łowickie parki

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Roman Bednarek

Gawrony zanieczyszczają łowickie parki

Roman Bednarek

Służby komunalne Łowicza od lat chwytają się różnych sposobów, aby wypłoszyć dzikie ptaki, okupujące drzewa w miejskich parkach. Gawrony zakładają tam gniazda i zanieczyszczają nie tylko alejki, ale i parkowe ławki. Mieszkańcy zdają sobie także sprawę z tego, że decydując się na spacer po parku, należy się spodziewać, że na ramię spadnie grudka czegoś obrzydliwego. Wygląda jednak na to, że pozostaje tylko sprzątać ptasie nieczystości.

Od lat mieszkańcy miasta narzekają na gawrony okupujący drzewa w miejskich parkach – Błonie i Sienkiewicza. Same ptaki nie są zbyt uciążliwe, przeszkadzają zanieczyszczenia, jakie pozostawiają na parkowych ławkach i alejkach. Służby komunalne próbują walczyć z tym problemem.

W 2013 roku wynajęliśmy sokolnika z Łodzi, który za pomocą sokoła miał zniechęcić ptaki do zakładania w lutym gniazd i wysiadywania jajek – mówi Grzegorz Gawroński, zastępca naczelnika wydziału spraw komunalnych w łowickim ratuszu. – Było to dość skuteczne, ale tylko wtedy, gdy sokolnik działał w parkach. Później gawrony wracały na drzewa.

Jak zapewnia nasz rozmówca, w tym roku miasto nie zamierza wynajmować sokolnika, bo nie jest to dość skuteczne i drogo kosztuje. Za jeden dzień pracy bowiem sokolnik pobiera 550 zł. A jego sokół musiałby płoszyć niechcianych mieszkańców parków przez cały czas wylęgu.

Będziemy po prostu na bieżąco sprzątać nieczystości pozostawiane przez ptaki – tłumaczy zastępca naczelnika. – Próbowaliśmy różnych sposobów: zrzucaliśmy gniazda, używaliśmy petard, ale to pomagało na chwilę. Później ptaki wracały na drzewa.

Nasz rozmówca wspomina także o akustycznej metodzie odstraszania ptaków. Komplet urządzeń wydzielających dźwięki, potrzebny dla parku Błonie kosztowałby ok. 25 tys. zł.

– Wydaje się, że to także pieniądze wyrzucone w błoto, ponieważ dźwięki odstraszają ptaki na początku. Potem gawrony przyzwyczajają się do nowych dźwięków i budują gniazda nawet w pobliżu urządzenia emitującego, nic sobie z tego nie robiąc – tłumaczy Grzegorz Gawroński.

W Parku Błonie liczba gawronich gniazd sięga nawet 500, w Parku Sienkiewicza doliczono się ich 100.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.