Gdzie są krzaki, będzie basen gorący

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Gdzie są krzaki, będzie basen gorący

Sławomir Burzyński

Po co dowozić na poligon, skoro można się obyć bez kłopotliwego transportu, wykorzystując solankę w pobliżu jej ujęcia...

To była wizja lokalna co się zowie! Przez krzaki i pokrzywy przedzierali się: prezydent Skierniewic, jego dwaj zastępcy, sekretarz miasta, kilku naczelników ratusza, prezes miejskiej spółki. Doborowa ekipa wizytowała pole przy ulicy Sobieskiego, gdzie wyrośnie kompleks termalny z atrakcjami wodnymi, spa i lodowiskiem. Sprawdzano, jak wytyczyć dojazd.

Kompleks to plan obecnego samorządu na wykorzystanie głębinowych wód geotermalnych, dzięki którym poprzednia władza zamierzała zamienić Skierniewice na uzdrowisko.

- Odchodząc od koncepcji budowy uzdrowiska absolutnie nie rezygnuję z wykorzystania naturalnych zasobów. Skierniewicom potrzeba jednak realnych pomysłów, a nie kosztownych wizji, które blokują rozwój miasta. Nowa kryta pływalnia z wodnymi atrakcjami, baseny solankowe czy lecznictwo szpitalne bazujące na zdrowotnym potencjalne podziemnych wód - to realne sposoby na wykorzystanie geotermalnych źródeł Skierniewic - uważa prezydent Krzysztof Jażdżyk.

Uzdrowisko miało powstać na poligonie, a solanka miała być dowożona z ujęcia przy ulicy Sobieskiego. Obecny gospodarz miasta doszedł do wniosku, że po co dowozić, skoro można się obyć bez kłopotliwego transportu, wykorzystując solankę w pobliżu ujęcia. I w ten sposób na połowie czterohektarowego gruntu przy ulicy Sobieskiego zamierza pobudować kompleks rekreacyjny.

- Jeśli mamy wykorzystać gorącą solankę, to musimy się zbliżyć do ujęcia, odległość trzystu czy czterystu metrów będzie mniej kłopotliwa niż dowożenie solanki na poligon - twierdzi prezydent Skierniewic.

Sprawa jest realna, bo na budowę lodowiska miasto może dostać do 50 proc. dofinansowania, a do krytego basenu z wodnymi atrakcjami - jedną trzecią. Całość planowanej inwestycji będzie kosztować około 50 mln, łącznie z dojazdami i doprowadzeniem solanki.

- Po uzgodnieniu lokalizacji zlecimy opracowanie koncepcji, potem dokumentacji i pierwsza łopata powinna zostać wbita w 2018 roku - informuje Eugeniusz Góraj, wiceprezydent miasta.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.