Gdzie są krzaki, będzie basen gorący
Po co dowozić na poligon, skoro można się obyć bez kłopotliwego transportu, wykorzystując solankę w pobliżu jej ujęcia...
To była wizja lokalna co się zowie! Przez krzaki i pokrzywy przedzierali się: prezydent Skierniewic, jego dwaj zastępcy, sekretarz miasta, kilku naczelników ratusza, prezes miejskiej spółki. Doborowa ekipa wizytowała pole przy ulicy Sobieskiego, gdzie wyrośnie kompleks termalny z atrakcjami wodnymi, spa i lodowiskiem. Sprawdzano, jak wytyczyć dojazd.
Kompleks to plan obecnego samorządu na wykorzystanie głębinowych wód geotermalnych, dzięki którym poprzednia władza zamierzała zamienić Skierniewice na uzdrowisko.
- Odchodząc od koncepcji budowy uzdrowiska absolutnie nie rezygnuję z wykorzystania naturalnych zasobów. Skierniewicom potrzeba jednak realnych pomysłów, a nie kosztownych wizji, które blokują rozwój miasta. Nowa kryta pływalnia z wodnymi atrakcjami, baseny solankowe czy lecznictwo szpitalne bazujące na zdrowotnym potencjalne podziemnych wód - to realne sposoby na wykorzystanie geotermalnych źródeł Skierniewic - uważa prezydent Krzysztof Jażdżyk.
Uzdrowisko miało powstać na poligonie, a solanka miała być dowożona z ujęcia przy ulicy Sobieskiego. Obecny gospodarz miasta doszedł do wniosku, że po co dowozić, skoro można się obyć bez kłopotliwego transportu, wykorzystując solankę w pobliżu ujęcia. I w ten sposób na połowie czterohektarowego gruntu przy ulicy Sobieskiego zamierza pobudować kompleks rekreacyjny.
- Jeśli mamy wykorzystać gorącą solankę, to musimy się zbliżyć do ujęcia, odległość trzystu czy czterystu metrów będzie mniej kłopotliwa niż dowożenie solanki na poligon - twierdzi prezydent Skierniewic.
Sprawa jest realna, bo na budowę lodowiska miasto może dostać do 50 proc. dofinansowania, a do krytego basenu z wodnymi atrakcjami - jedną trzecią. Całość planowanej inwestycji będzie kosztować około 50 mln, łącznie z dojazdami i doprowadzeniem solanki.
- Po uzgodnieniu lokalizacji zlecimy opracowanie koncepcji, potem dokumentacji i pierwsza łopata powinna zostać wbita w 2018 roku - informuje Eugeniusz Góraj, wiceprezydent miasta.