Skierniewicki ginekolog usłyszał prokuratorskie zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia i zdrowia noworodka i spowodowanie u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zdarzenie miało miejsce w 2018 roku. Podejrzany pełnił wtedy funkcję kierownika dyżuru na oddziale położniczo-ginekologicznym skierniewickiego szpitala.
Zarzuty 61-letniemu lekarzowi ze Skierniewic postawiła pod koniec kwietnia Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
- Jak wynika z dokonanych ustaleń, 1 kwietnia 2018 roku około godziny 3.20 do szpitala zgłosiła się odczuwająca bóle porodowe 38-letnia kobieta, u której wcześniej ciąża przebiegała prawidłowo, zaś termin porodu wyznaczono na 14 kwietnia - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień