Andrzej Smyczek

I gdzie ta radość, że jesteśmy. Felietony Andrzeja Smyczka

 I gdzie ta radość, że jesteśmy. Felietony Andrzeja Smyczka
Andrzej Smyczek

Sytuacja, gdy ostatni więzień polityczny zamierza podpisać akt lojalności wobec władzy, wydaje się absurdalna. Bo z Mrożka ( „Policjanci”, 1958 rok).

Ale Mrożek zaczyna funkcjonować w realu. Po dokonaniu zbiorowego gwałtu na Konstytucji, władza selektywnie stosuje „prawo”. Poprzez szykanowanie opozycji chce uzyskać efekt bezwzględnego posłuszeństwa wszystkich. Afery własnego autorstwa przemilcza. Jeśli się uda, to po tegorocznej rewolucji październikowej (wybory), zmusi największych nawet zatwardzialców do przejścia na pozycje lojalistyczne. Aparat ścigania i sądy nie będą potrzebne.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Andrzej Smyczek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.