Ich odprawy kosztują nas fortunę
Po wyborach w naszym regionie zmienił się prezydent, burmistrz i 5 wójtów. Za ich pożegnanie ze stanowiskami zapłacimy ponad 400 tys. zł. Rekord padł w Rawie. Góraj dostanie ponad 130 tys. zł.
Leszek Trębski, odchodząc ze stanowiska prezydenta Skierniewic, otrzymał trzymiesięczną odprawę w wysokości 37.092 zł oraz ekwiwalent za niewiele ponad 10 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego w kwocie 9.497 zł. Będąc prezydentem dwóch ostatnich kadencji swój urlop wykorzystywał na bieżąco. W tym roku, po wojażowaniu nad wybrzeże Morza Północnego, wypoczywał też w ośrodku koło Wadowic, zażywając diety owocowo-warzywnej.
W sumie pożegnanie Leszka Trębskiego z ratuszem kosztowało 46.589 zł.
Z kolei dotychczasowi zastępcy skierniewickiego prezydenta - Beata Jabłońska oraz Piotr Łyżeń - otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia bez obowiązku świadczenia pracy. W tym czasie Beata Jabłońska wykorzysta ostatnie dni urlopu (Piotr Łyżeń już to zrobił). Ich miesięczne wynagrodzenie wynosi odpowiednio 11.376 zł oraz 10.300 zł.
W Skierniewicach w nowej kadencji odbyły się dotychczas dwie sesje miejskiej rady, ale radni nie zajmowali się wynagrodzeniami - ani swoimi dietami, ani pensją nowego prezydenta miasta.
W powiecie skierniewickim jedynym wójtem, który przegrał wybory, jest Andrzej Luboiński, były gospodarz Kowies. Wysokość jego odprawy wynosi 26.400 zł, natomiast kwota ekwiwalentu za niewykorzystany urlop to 7.604,64 zł. Łącznie Andrzej Luboiński otrzymał 34.004,64 zł.
Łowickie
Mimo przegranych wyborów Zenon Kaźmierczak, były już wójt gminy Kiernozia, przez następne cztery miesiące nadal będzie pracował w urzędzie. Powód? Przed 16 laty, kiedy został wójtem gminy, pracował w kiernoskim urzędzie jako podinspektor ds. gospodarki gruntami. Po wyborze na wójta Kaźmierczak wziął bezpłatny urlop. Zakończył się on w momencie utraty stanowiska włodarza gminy.
Nowa wójt Beata Miazek miała do wyboru wręczyć podwładnemu wymówienie lub też rozstać się z nim na podstawie porozumienia stron. Wybrano tę drugą opcję i Zenon Kaźmierczak będzie zatrudniony na starym, urzędniczym stanowisku do końca marca przyszłego roku. Będzie za to pobierał pensję rzędu 3 tys. zł brutto. Samorządowiec został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy.
Ponieważ Kaźmierczak przegrał wybory samorządowe, należy mu się także wypłata trzymiesięcznej odprawy oraz ekwiwalentu za 26 dni niewykorzystanego urlopu. Będą to odpowiednio kwoty 27.375 zł oraz 11,3 tys. zł.
Beata Miazek, nowy wójt Kiernozi, nie zamierza wprowadzać zmian personalnych w urzędzie. Zastanawia się jedynie nad obsadą stanowiska skarbnika gminy, gdyż opuściła je Agnieszka Wojda wybrana na wójta gminy Kocierzew Południowym.
W tej części powiatu łowickiego już połowie roku wiadomo było, iż zmieni się włodarz gminy. Wójt Grzegorz Stefański zapowiedział bowiem, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Otrzymał 28.944 zł trzymiesięcznej odprawy oraz 926,4 zł ekwiwalentu za 2 dni zaległego urlopu.
Po listopadowych wyborach samorządowych zmienił się także wójt gminy Łyszkowice. Włodzimierz Traut, władający gminą od 1989 roku, przegrał wybory z Adamem Rutą. Traut otrzyma 16.140 zł trzymiesięcznej odprawy i aż 20.923,92 zł ekwiwalentu za zaległy urlop. Tak duża kwota wzięła się stąd, iż mieszkaniec Łyszkowic miał aż 81 dni zaległego urlopu. Z kolei relatywnie niska odprawa związana jest z jego zawieszeniem przez organy ścigania, a tym samym pobieraniem przez niego połowy przysługującego wynagrodzenia.
Rawskie
Po 12 latach sprawowania władzy w Rawie Mazowieckiej Eugeniusz Góraj ustąpił miejsca nowemu burmistrzowi. Z urzędu nie odejdzie jednak z kwitkiem. Jego pensja wynosiła 11 400 zł na miesiąc. Z tytułu upływu kadencji otrzyma trzykrotność miesięcznego wynagrodzenie (32,200 zł), a sześciokrotność z tytułu przejścia na emeryturę (68 400 zł).
Dodatkowo dochodzi ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. W sumie jest to 24 dni za 2013 r. i 26 dni urlopu z tego roku, co daje kwotę 27 432,41 zł. Podsumowując, odprawa Eugeniusza Góraja wyniesie niewiele ponad 130 000 zł. Natomiast jego zastępca Wojciech Skoczek ma 3-miesięczne wypowiedzenie. Umowa o pracę z nim zostaje rozwiązana 31 marca. Co miesiąc otrzymuje pensję 10 868 zł.
Ostatnie wyborcze starcie przegrał także Leszek Jankowski, który przez 8 lat był wójtem gminy Sadkowice. Na stanowisku zastąpiła go Karolina Kowalska. Zarobki byłego wójta wynosiły 9,125 zł w skali miesiąca. Na pożegnanie z urzędem otrzyma trzy razy tyle, czyli 27,375 zł. Za 12 dni niewykorzystanego urlopu Leszkowi Jankowskiemu przysługuje jeszcze 5.256,84 zł. Łącznie były wójt gminy Sadkowice dostanie ponad 32,600 zł odprawy.
Wszystkie kwoty podajemy brutto.
