Idzie wielka kasa?
Do miasta może wkrótce wpłynąć 114 mln zł. Pieniądze pozwolą zmodernizować oczyszczalnię ścieków i rozbudować kanalizację.
Jest duża szansa, że Zakład Wodociągów i Kanalizacji otrzyma z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotację w wysokości 114 mln zł na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w mieście.
- Nasz wniosek znajduje się na 16. pozycji listy rankingowej funduszu po dwóch etapach oceny formalnej i merytorycznej - mówi prezes spółki Wod-Kan Jacek Pełka. - Jest to wysoka pozycja, ponieważ wnioski złożyło w sumie 106 podmiotów z całego kraju, a więc i wysoka szansa na otrzymanie dofinansowania. Ale poczekajmy do 8 lutego, gdy zostanie ogłoszona lista przyznanych dotacji. Wtedy będziemy mogli mówić o sukcesie lub porażce.
Wydaje się jednak, że sprawa jest przesądzona, ponieważ nawet gdyby NFOŚiGW przyznał dotacje wszystkim ubiegającym się o nią, to i tak zostanie ok. 100 mln zł z ogólnej puli pieniędzy.
Jeśli dotacja zostanie przyznana, 40 mln zł Wod-Kan zamierza wydać na modernizację oczyszczalni ścieków, a 25 mln zł na modernizację stacji uzdatniania wody. Resztę pieniędzy pochłonie budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz rozbudowa sieci wodociągowej w mieście. Powstanie 14 km nowej kanalizacji deszczowej oraz 7,5 km kanalizacji sanitarnej. Ponadto spółka rozdzieli 5 km kanalizacji ogólnospławnej na sanitarną i deszczową. W sumie więc sieć kanalizacji deszczowej wydłuży się o 19 km. W planie jest także budowa 1,7 km sieci wodociągowej.
Do końca lutego spółka musi przygotować kolejny wniosek o dofinansowanie do NFOŚiGW, opiewający na kilkadziesiąt milionów złotych.
- Wniosek jest w trakcie opracowywania, więc nie wszystkie zamierzone inwestycje są skalkulowane, ale szacuję, że będziemy się ubiegać o 30-40 milionów złotych - informuje Jacek Pełka.
Za te z kolei pieniądze spółka chce rozszerzyć sieć kanalizacji sanitarnej i deszczowej o ulicę Starbacicha i skanalizować cały Halinów.
- Pilny jest zwłaszcza Halinów, który jest pustynią kanalizacyjną z zasypanymi rowami melioracyjnymi, przez co zdarzają się podtopienia - podkreśla prezes.
Warto wspomnieć, że na początku stycznia spółka wzbogaciła się również o 400 tys. zł, bo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi umorzył część pożyczki, zaciągniętej przez Wod-Kan. a ą