Ile zarabiają prezesi miejskich spółek

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Ile zarabiają prezesi miejskich spółek

Sławomir Burzyński

Prezesi miejskich spółek w Skierniewicach czy Rawie mogą pozazdrościć swoim kolegom z większych miast

O ile skierniewickim szczytem jest pensja w wysokości 11 tysięcy złotych, a dostaje ją tylko jeden z ośmiu prezesów miejskich spółek, to w takiej Łodzi średnia wynosi trochę ponad 20 tysięcy złotych.

I rentowność spółki nie ma tu nic do rzeczy, bo jak na razie pensje prezesów nie są uzależnione od wyników finansowych spółki, lecz od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (obecnie 4,3 tys. zł). Prezesi mogą dostać najmniej właśnie tyle lub wielokrotność tej stawki.

W przypadku maksymalnego wynagrodzenia (sześciokrotność stawki) do obliczenia pensji bierze się wskaźnik z IV kwartału 2009 roku, który wynosi 3.454,58 zł. Stąd maksymalne pensje łódzkich prezesów w wysokości 20.727,48 zł brutto, bo wyższe już być nie mogły.

Przypatrzmy się portfelom panów prezesów z naszego podwórka.

Podwyżki w Skierniewicach

W ostatnim roku prawie wszyscy prezesi skierniewickich spółek miejskich mieli podwyżki.

Największą - bo obecnie zarabia o półtora tysiąca złotych więcej - dostał Jacek Staryga, prezes spółki pogrzebowej. Z kolei Jan Woźniak z Energetyki Cieplnej, a także Tomasz Przybysz, prezes Nawy i Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta, mają po tysiąc złotych więcej niż przed rokiem.

Skromniej, bo osiemset złotych podwyżki, otrzymał Łukasz Paruzel, prezes zadłużonego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Tyle samo co przed rokiem zarabia natomiast Jacek Pełka, prezes miejskich wodociągów oraz Winicjusz Nowak, zarządzający miejskimi autobusami, które też do rentownych nie należą.

Zarobki w Skierniewicach

Jan Woźniak jest aktualnie najlepiej zarabiających prezesem miejskiej spółki. Jego miesięczne wynagrodzenie w Energetyce Cieplnej wynosi 11.000 zł (wszystkie podawane przez nas zarobki to kwoty brutto).

Niewiele mniej ma Jacek Pełka, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan - 10.800 zł.

Łeb w łeb z zarobkami idą prezesi miejskiej spółki Nawa, Zakład Utrzymania Miasta i Przedsiębiorstwa Usług Renowacyjno-Konserwatorskich i Pogrzebowych ARS - Tomasz Przybysz, Piotr Majka i Jacek Staryga inkasują co miesiąc po 10.000 złotych. Pozazdrościć im mogą pozostali skierniewiccy prezesi, których zarobki wynoszą 9.000 zł: Łukasz Paruzel (ZGM), Winicjusz Nowak (MZK) oraz Ewa Milczarek (OSiR).

Zarobki w Rawie Mazowieckiej

Bez wątpienia liderem, jeśli chodzi o wynagrodzenie w rawskich spółkach miejskich, jest Leszek Trębski, prezes Rawskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Były prezydent Skierniewic zarabia tam 10.200 zł miesięcznie, a więc mniej niż wtedy, gdy rządził w Skierniewicach i inkasował około 12.000 złotych miesięcznie.

Z kolei pensja Włodzimierza Misztala, prezesa Zakładu Gospodarki Odpadami Aquarium, wynosi 9.000 zł, zaś pozostali dwaj prezesi dostają mniej niż ich koledzy w Skierniewicach: Sebastian Gromek, prezes Rawskich Wodociągów i Kanalizacji RAWiK oraz Jan Szcześniak, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej kasują miesięcznie po 8.500 zł.

Prezesi czekają na kontrakty

Do końca czerwca w spółkach komunalnych w całej Polsce mają się zmienić zasady zatrudnienia członków zarządów i rad nadzorczych. Zamiast umów o pracę prezesi otrzymają kontrakty menadżerskie. Zasady wynagrodzenia zmieniają się o tyle, że będą mogli zarobić nawet do 15 razy więcej niż wynosi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw - czyli 64.500 zł.

Naszym prezesom to nie grozi, choć jeszcze nie wiadomo, jakie będzie ich wynagrodzenie na kontraktach.

- Obecnie zarobki prezesów są uśrednione w stosunku do zarobków w województwie. Ile zarobią na kontraktach będzie przedmiotem rozmów przed walnymi zgromadzeniami - mówi Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.

- Nie chciałbym stracić po przejściu na kontrakt - Winicjusz Nowak, prezes MZK wskazuje na obecne korzyści zatrudnienia prezesów na normalną umowę o pracę: urlopy, świadczenia zdrowotne itp. - Dyskusje trwają i czekamy, aż miasto wyjdzie z propozycjami dla prezesów - dodaje.

W Łodzi pierwsze kontrakty już podpisano. Prezes zakładu wodociągów zarobi miesięcznie 34.400 złotych.

- Z tymi zarobkami w Łodzi to jest przegięcie. Myślę, że u nas będzie zdrowo - uważa Jan Woźniak, prezes EC w Skierniewicach.

Z kolei Marek Pastusiak, wiceburmistrz Rawy Mazowieckiej przewiduje, że tylko w jednej spółce będzie musiał podnieść wynagrodzenie - prezesowi wodociągów.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.