Od kilku lat w Polsce występuje susza. W jaki sposób zabezpieczyć nasze ogrody przed tym zjawiskiem? O tym w rozmowie z Grzegorzem Szmidla z firmy “Ogrody Szmidla” - ogrodnikiem, projektantem i wykonawcą ogrodów.
W tym roku zapowiada się kolejny suchy rok w Polsce. To trudny okres dla działkowców, ogrodników oraz miłośników przydomowych ogródków. W jaki sposób możemy zabezpieczyć nasze rośliny przed suszą?
Susza w Polsce trwa od trzech lat i z roku na rok to zjawisko jest coraz poważniejsze. W ostatnich latach nasila się również występowanie deszczy nawalnych, gdzie spada dużo wody w krótkim czasie, przez co ważne jest aby opóźnić spływ tej wody. Coraz mniej jest deszczy długotrwałych i delikatnych najbardziej wskazanych dla roślin. Coraz większą popularnością cieszą się tzw. ogrody deszczowe, które w dużej mierze opierają się na wodzie pozyskanej z deszczu, przez co koszty ich utrzymania są niższe. Miasto Gdańsk bardzo rozbudowuje system takich ogrodów, a na stronie Gdańskie Wody znajdziemy cały poradnik w jaki sposób taki ogród założyć Dodatkowo warto zabezpieczyć się w zbiorniki magazynujące wodę deszczową. Należy przy tym pamiętać, że lepsze są zbiorniki zakopane w ziemi ze względu na mniejsze parowanie wody. Także tworzenie łąk kwietnych zamiast trawników zwiększa retencję wody w glebie. Dzięki tej formie zieleni zmniejszamy ilość koniecznych zabiegów pielęgnacyjnych a efekt w okresie kwitnienia jest bardzo dekoracyjny.
Jednak łąki kwietne czy ogrody deszczowe nie wszędzie znajdą zastosowanie.
To fakt. W przypadku kiedy w naszym ogrodzie, czy na działce chcemy aktywnie spędzać czas z dziećmi lub mamy zwierzęta, na kwietną łąkę czy ogród deszczowy warto wydzielić specjalne miejsce.
Co zatem w takich ogrodach, w których aktywnie spędzamy czas?
Tak, jak już wspominałem - warto zadbać o zbiorniki do magazynowania wody deszczowej. To ważne, aby mieć zaplecze wodne. Można pomyśleć o automatycznym nawadnianiu bylin, krzewów, czy warzywników. Linie kroplujące na rabatach i warzywnikach zapewnią odpowiednie nawodnienie roślin. Tak naprawdę linie kroplujące, nawet nie zautomatyzowane, a podłączane pod zwykły wąż ogrodowy to koszt około 2-4 zł za metr bieżący. Wystarczy godzina - dwie podlewania co parę dni a mamy pewność, że nasze rośliny nie zostaną dotknięte przez suszę.
Ostatnie temperatury są niemal letnie, a nie wiosenne. Czy już powinniśmy zacząć podlewać rośliny, czy jeszcze się wstrzymać?
W zasadzie już należy podlewać rośliny bo wody w glebie jest bardzo mało, nie było śniegu zimą ani deszczu w odpowiednich ilościach. Właśnie teraz, kiedy rośliny rozpoczynają okres wegetacyjny, potrzebują tej wody najbardziej. Jednak należy pamiętać, aby roślin “nie rozpieszczać”. Podlewajmy rzadziej ale obficiej. Częste podlewanie małymi ilościami wody może być bardziej szkodliwe niż brak podlewania.
Pomimo wysokich temperatur w ciągu dnia pojawiają się przymrozki w nocy. Czy wieczorne podlewanie nie zaszkodzi roślinom?
Odpowiednio nawodnione rośliny są bardziej odporne na przymrozki. A jeśli woda zamarznie w glebie to nie wyrządzi żadnych szkód roślinom. Stanie się wręcz przeciwnie - wydłuży proces ich nawadniania podczas rozmarzania.
Które rośliny są bardziej narażone na suszę - iglaste czy liściaste?
Na podstawie kilkuletnich obserwacji najbardziej odczuwają suszę tuje i cyprysiki. Szczególnie te wykorzystywane jako żywopłoty i poddawane procesom formowania.
Do ilu lat po posadzeniu należy podlewać krzewy i drzewa?
Do 2-3 lat po posadzeniu system korzeniowy roślin jest słabszy niż część nadziemna zatem w tym okresie podlewanie jest bardzo ważne. Jednak rośliny które są formowane nawet w późniejszych latach należy podlewać.
Jakie podlewanie ma sens?
Najlepsze efekty daje podlewanie wtedy, kiedy przynajmniej 10 cm gleby jest mokre. Czyli nie gwałtowne wylanie dużej ilości wody, która spłynie lub wyparuje. Podlewamy rano albo wieczorem, pod korzeń, a nie po liściach.