Jak ustalane są wyniki wyborów?
Prezydentów miast, burmistrzów i wójtów wybierzemy w wyborach bezpośrednich. Do rad gmin wejdą radni, którzy wygrają w swoich okręgach. W pozostałych samorządach liczyć się będzie liczba głosów na daną listę.
Wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybierać będziemy w wyborach bezpośrednich. To oznacza, że zwycięzcą zostanie ten kandydat, który uzyska więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Wybory będą ważne niezależnie od frekwencji. Jeżeli w pierwszej turze wyborów 16 listopada żaden kandydat nie uzyska więcej niż połowy głosów, trzeba będzie przeprowadzić drugą turę. Zakwalifikuje się do niej dwóch kandydatów z największą liczbą głosów uzyskanych w pierwszej turze. Druga tura została zaplanowana na 30 listopada. Jeśli przed tym terminem umrze jeden z tych dwóch kandydatów, to w drugiej turze wystartuje kandydat, który zajął trzecie miejsce pod względem liczby głosów. W takim przypadku druga tura wyborów zostanie przesunięta o kolejne dwa tygodnie.
Gdy obaj kandydaci na prezydenta miasta, burmistrza lub wójta w ponownym głosowaniu otrzymają tę samą liczbę głosów, za wybranego uważa się tego kandydata, który wygrał w większej liczbie obwodów głosowania. Jeśli i tu byłby remis, o wyborze zadecyduje losowanie przeprowadzone przez właściwą komisję wyborczą w obecności kandydatów lub ich pełnomocników wyborczych.
Okręgi jednomandatowe
System wyboru radnych gmin i miast (z wyjątkiem miast na prawach powiatu) jest jednomandatowy. To oznacza, że w jednym okręgu jednomandatowym wybieramy jednego radnego. Gmina jest dzielona na tyle okręgów, ile jest mandatów do obsadzenia w danej radzie.
Mandat radnego w każdym okręgu dostanie ten kandydat, który otrzymał największą liczbę głosów. Nie musi to być liczba głosów większa niż połowa ważnie oddanych głosów. Nie ma też znaczenia wynik komitetu wyborczego, z którego startował. Może zdarzyć się tak, że komitet X uzbierał we wszystkich okręgach 500 głosów, a poszczególni kandydaci mieli po 100 głosów. Zwycięży jednak kandydat z komitetu Y, jeśli dostanie 101 głosów. Nawet, gdy jego komitet w całej gminie dostał tylko 150 głosów.
Jeśli dwóch kandydatów na radnego będzie miało tę samą liczbę głosów, to nie będzie drugiej tury wyborów. O wyborze zadecyduje to, który z kandydatów wygrał w większej liczbie obwodów. Gdyby te liczby były równe, zadecyduje losowanie.
Miasta na prawach powiatu
W Łodzi, Skierniewicach i Piotrkowie Trybunalskim podział mandatów będzie uzależniony od łącznej liczby głosów oddanych na poszczególne komitety wyborcze. Jest to tzw. system proporcjonalny. Obowiązuje on także w wyborach do powiatów i sejmików wojewódzkich.
W miastach na prawach powiatu głosujemy w okręgach wielomandatowych. W poszczególnych okręgach jest do wzięcia od 5 do 10 mandatów. W Łodzi jest 8 okręgów, w których jest do wzięcia po 5 mandatów. W Skierniewicach są 4 okręgi. W trzech jest do wzięcia 5 mandatów, w czwartym - 6. W Piotrkowie też są 4 okręgi. W dwóch do wzięcia jest 5 mandatów, w kolejnych dwóch 6 i 7 mandatów. To bardzo istotne przy obliczaniu, kto zostanie radnym. Stosuje się tzw. metodę Victora d'Hondta, belgijskiego matematyka. Polega ona na dzieleniu łącznej liczby głosów oddanych na dany komitet przez kolejne liczby naturalne. Wyłania się najwyższe wyniki i na tej podstawie oblicza się, ile mandatów zdobyły poszczególne komitety. Jeśli okaże się, że kilka komitetów uzyskało taki sam wynik dzielenia, to decyduje liczba głosów oddanych na dany komitet. Jeśli nadal będzie remis, o przyznaniu mandatu zadecyduje liczba obwodów głosowania, w których na dany komitet oddano większą liczbę głosów.
Gdy już obliczymy, ile mandatów zgarnęły poszczególne komitety, trzeba te mandaty rozdzielić dla poszczególnych kandydatów. Jeśli komitet X zebrał w okręgu 4 mandaty, to dostaną je kandydaci, którzy dostali najwięcej głosów, bez względu na to, jaki mają numer na liście. Jedynie w przypadku takiej samej liczby głosów o mandacie dla kandydata będzie decydował wyższy numer na liście wyborczej.