Jest awans, ale co będzie dalej?
Unia Skierniewice wygrała z Orlętami Cielądz 4:2 i zagwarantowała sobie awans do IV ligi.
Choć do końca rundy pozostały jeszcze cztery kolejki to Unia Skierniewice w meczu z Orlętami Cielądz zapewniła sobie awans do IV ligi.
Wykorzystać potencjał
IV liga nie będzie już takim spacerkiem. Schodków pod górę będzie coraz więcej i z pewnością będzie coraz stromiej. Trzeba też wziąć pod uwagę, że po tym sezonie III liga przechodzi reorganizację, a to oznacza spadek wielu silnych drużyn, które będą bić się o szybki powrót.
Nie ulega wątpliwości, że w klubie muszą zostać dokonane wzmocnienia, jeśli unici chcą walczyć o kolejny awans. Jak duża różnica jest między skierniewicką okręgówką a IV ligą przekonali się na własnej skórze piłkarze Mazovii Rawa Mazowiecka. Zespół jak burza szedł w zeszłym sezonie przez klasę okręgową, a w tym nie może odnaleźć się na boiskach IV ligi. Lecz dla unitów to jak na razie melodia przyszłości, o której już trzeba zacząć myśleć.
Bez dwóch zdań, zespół Unii ma potencjał i grzechem byłoby zaprzepaścić taką możliwość. Kamil Socha jest szkoleniowcem z licencją UEFA Pro, którą w Polsce może pochwalić się 180 trenerów. Przekładając kwestię na inną płaszczyznę to wyczyn podobny jest do ukończenia studiów MBA (również pod względem kosztów).
W dachu są dziury
Awans do IV ligi jest w zasadzie ostatnim dzwonkiem na zadanie pytania, czy miasto chcę obrać piłkarski kierunek? Budowa zespołu to też długotrwały proces, ale pozostają jeszcze kwestie nierozerwalne.
Jedną z nich jest infrastruktura, która przy Pomologicznej 8 jest w opłakanym stanie. Przez szereg lat nie była modernizowana, ani nawet odświeżana. Dach krytej trybuny ma dziury, a sama trybuna jest niefunkcjonalna. Stan najlepiej obrazuje samotny toi-toi, który usytuowany jest tuż za nią. Natomiast ławki i żużlowa bieżnia nadają obiektowi wartości muzealnej.
Największym utrapieniem są oczywiście wymogi bezpieczeństwa. Dwa lata temu, kiedy na mecz z Widokiem przyjechał ŁKS, goście mogli tylko pomarzyć o wejściu na stadion. Przed spotkaniem policja wydała długą listę sugestii i zagrożeń, które wpłynęły na taką decyzję.
W taki drastyczny sposób, kwestia może być rozwiązywana podczas każdego spotkania. Mecz będą po prostu rozgrywane przy zamkniętych trybunach, ale nie taki przecież jest cel piłki nożnej.
Niewykluczone, że zmodernizowany obiekt przyciągnąłby jeszcze większą liczbę kibiców. Na chwilę obecną wstyd kogokolwiek zaprosić na stadion.
Widok składa wniosek na boisko
O polepszenie infrastruktury chcę zadbać Widok Skierniewice na stadionie Leśnym.
- Chcielibyśmy wymienić nawierzchnie na płycie głównej oraz postawić po drugiej stronie ulicy boisko treningowe. Zależy nam przede wszystkim, aby powstałe boiska miały dobry system nawadniający - mówi Piotr Wysocki, prezes Widoku Skierniewice.
Projekty mają zostać zgłoszone do budżetu obywatelskiego, a kwotę na wykonanie prac prezes szacuje na około 250.000 złotych.
Osiedlowi w ostatniej kolejce pokonali Laktozę Łyszkowice 3:1 i wskoczyli na drugie miejsce w tabeli.