Kamienica w centrum na sprzedaż, miejski radny prorokuje
Miasto wystawi do sprzedaży działkę ze zdewastowaną kamienicą. Lokatorów już wykwaterowano. Radny twierdzi, że to „barbarzyństwo”.
W kamienicy przy ul. Lelewela 4a mieszkały dwie rodziny, których łączna wysokość zadłużenia wobec Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej sięgała 48 tys. zł.
- Rodziny eksmitowano, budynek stoi teraz pusty. Jego stan techniczny jest tak zły, że remont wymagałby znacznych nakładów. Jeżeli koszt remontu zbliża się do wartości nieruchomości, to nie ma sensu - mówi Łukasz Paruzel, prezes ZGM.
Decyzją radnych nieruchomość trafi do sprzedaży na drodze przetargu z ceną wywoławczą niecałe 135 tys. zł. Tymczasem radny Leszek Trębski prorokuje w Internecie, że mieszkańców eksmitowano, żeby „pozyskać działkę dla bogatego przedsiębiorcy”. „To jest barbarzyństwo” - stwierdził. Właściciele posesji sąsiednich nie są jednak zainteresowani zakupem. Jednym z nich jest Andrzej Melon, przewodniczący RM. - Nie zamierzam kupować, zresztą tam nie ma dojazdu - stwierdził miejski radny.
- Po co trzymać tę działkę? Niech ktoś kupi, zabuduje i płaci miastu podatki - uważa wiceprezydent Eugeniusz Góraj.