Kapsułę czasu czekają poprawki

Czytaj dalej
Fot. Bartosz Nowakowski
Bartosz Nowakowski

Kapsułę czasu czekają poprawki

Bartosz Nowakowski

Wewnątrz skierniewickiej kapsuły czasu zbiera się woda. Mieszkańcy mają obawy, czy ich listy przetrwają próbę czasu.

Czytelnicy zaalarmowali nas w sprawie skierniewickiej kapsuły czasu.

- Wybrałem się ostatnio z rodziną na spacer, przechodziliśmy wzdłuż Rynku obok kapsuły czasu. Ku mojemu zdziwieniu zobaczyliśmy, że pod przezroczystą pokrywą gromadzi się woda. Przeraziłem się, ponieważ napisałem list, ale mam obawy, czy mój syn przeczyta go za 40 lat - mówi mieszkaniec Skierniewic.

Skierniewicki magistrat studzi emocje i uspokaja. Zatem, co jest przyczyną gromadzenia się wody w kapsule czasu?

- Prawdopodobną przyczyną parowania jest naturalne zjawisko związane z różnicą temperatur. Wykonawca został zobowiązany do odpowiedniego zabezpieczenia konstrukcji przed wilgocią. Pierwotnie założył on, że doprowadzenie dwóch kanałów wentylacyjnych rozwiąże problemy z parowaniem wewnątrz. Obecna sytuacja wymaga jednak zastosowania dodatkowego mechanizmu odprowadzającego wilgoć. Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą, który niezwłocznie wdroży nowe rozwiązania - wyjaśnia Przemysław Rybicki, rzecznik prasowy urzędu miasta, dodając, że nie ma obaw przed zniszczeniem listów, ponieważ zostały one dodatkowo zabezpieczone w hermetycznym jabłku.

Wykonawcą projektu i realizacji był Robert Sobociński, autor między innymi skierniewickiej ławeczki Pieniążka w Rynku oraz pomnika Wokulskiego, który znajduje się na peronie skierniewickiego dworca.

Na skierniewicką kapsułę czasu miasto łącznie wydało 45.510 złotych brutto.

Bartosz Nowakowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.