Podczas gwałtownego hamowania autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji starszy mężczyzna stracił równowagę, przewrócił się i - jak zapewnia jego żona - uszkodził sobie kręgosłup. Dyrektor MZK tłumaczy, że nagła sytuacja wymusiła na kierowcy natychmiastową reakcję. Inaczej mogło dojść do zderzenie z autem osobowym.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło dwa tygodnie temu. Na przystanku przy dworcu kolejowym tuż po godz. 10 wsiadł starszy mężczyzna, mieszkaniec Skierniewic. Nie było wolnych miejsc, więc stanął w końcu autobusu i - jak zapewnia jego żona - uchwycił się dłonią metalowej poręczy. Autobus przejechał ulicą Sienkiewicza, minął skrzyżowanie z ulicą Sobieskiego i wjeżdżał w ulicę Jagiellońską. Przed autobusem jechał samochód nauki jazdy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień