Klub Gazety Polskiej na osiedlu Górki w Łowiczu woli kościół od marketu Dino
Wojciech Gędek w imieniu Klubu Gazety Polskiej wystąpił do Powszechnej Spółdzielni Spożywców „Społem” w Łowiczu z prośbą „o niesprzedawanie działki na osiedlu Górki pod market Dino z uwagi na brak możliwości prawnych”. Agnieszka Sokołowska, prezes łowickiego PSS „Społem” nie zamierza spełniać tej prośby.
- Od ponad roku prowadzę działania zmierzające do sprzedaży działki, która nie generuje żadnego przychodu - informuje pani prezes. - Obecnie toczą się rozmowy z dwoma podmiotami, które zainteresowane są nabyciem gruntu przy ul. Łęczyckiej na os. Górki. Liczę, że transakcja zostanie sfinalizowana po wakacjach.
Gruntem zainteresowana jest spółka Dino Polska, która wystąpiła już do Starostwa Powiatowego w Łowiczu o wydanie pozwolenia na budowę marketu o powierzchni sprzedażowej 400 metrów kwadratowych. Działka o powierzchni ok. 4,6 tys. mkw. znalazła się także w sferze zainteresowań zewnętrznego inwestora z branży usług. Prezes Sokołowska nie zdradza szczegółów negocjacji.
Wniosek Wojciecha Gędka wiąże się planami Kurii Diecezjalnej Łowickiej, która na styku ul. Łęczyckiej i Miodowej planuje zbudować kościół. Ma on być centrum nowej parafii rzymsko-katolickiej pod wezwaniem św. Jana Pawła II. Kościół planował na ten cel zająć miejską działkę oraz grunt należący do PSS „Społem”. Spółdzielnia zgodnie z założeniami planu zagospodarowania tej części miasta mogła wspomnianą działkę sprzedać lub przekazać jedynie stronie kościelnej, gdyż była ona przeznaczona wyłącznie na cele sakralne.
Trzy lata temu Rada Miejska w Łowiczu pod naciskiem mieszkańców Górek rozszerzyła przeznaczenie tego terenu także na cele świeckie. Ze zmiany planu zagospodarowania miasta chce skorzystać PSS „Społem”, wystawiając grunt na sprzedaż. Pani prezes nie widzi powodu, aby ktoś miał ingerować w prawo spółdzielni do dysponowania prywatnym gruntem.
Z kolei Wojciech Gędek wychodzi z założenia, że uchwała RM w Łowiczu w tej sprawie jest nieważna. Zresztą w 2014 roku szef KGP w Łowiczu złożył doniesienie do prokuratury na burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. Ta w grudniu 2014 roku wszczęła śledztwo związane z rzekomym niedopełnieniem przez włodarza miasta obowiązków służbowych i przekroczeniem przez niego kompetencji burmistrza. Sprawa dotyczyła miejskiej działki na os. Górki.
Wojciech Gędek poinformował śledczych m. in., że burmistrz Kaliński nie dopełnił obowiązków służbowych za sprawą braku realizacji uchwały Rady Miejskiej w Łowiczu z 2007 roku. Ustalała ona warunki zagospodarowania tej działki oraz sąsiadującego z nią gruntu „Społem” na cele związane z budową nowej świątyni.
Śledczy nie dopatrzyli się winy włodarza miasta. Wojciech Gędek znów próbuje zainteresować tą sprawą śledczych, ale tym razem nie w Łowiczu, a w Łodzi.