Kogo opłaty bolą
Szpital rozpoczął pobieranie opłat od kierowców korzystających z parkingu. Za parkowanie zapłacą także honorowi krwiodawcy.
Szpital zrobił to, co zapowiadał. Od ostatniego wtorku wprowadził opłaty za korzystanie z przyszpitalnego parkingu. Po pierwszych piętnastu minutach, które są bezpłatne, każda godzina kosztuje 2 zł.
- Zadaniem opłat jest uporządkowanie parkowania pod szpitalem - wyjaśnia Paweł Bruger, rzecznik WSZ w Skierniewicach. - W ciągu ostatnich trzech miesięcy przeprowadziliśmy test parkowania bezpłatnego. Efektem był częsty brak wolnych miejsc do zaparkowania - kwituje rzecznik.
Odwiedzający chorych bliscy mogą wykupić 24-godzinny karnet za 30 zł, można też wykupić karnet tygodniowy i miesięczny.
Takie rozwiązanie budzi sprzeciw, zwłaszcza tych osób, które u swoich bliskich w szpitalu spędzają dużo czasu. Zdarza się, że jest to 12 godzin przez 7 dni w tygodniu.
- Nie można żerować na ludzkim nieszczęściu - żali się skierniewiczanka. - I tak mamy mnóstwo wydatków związanych z leczeniem naszych bliskich, wyciąganie dodatkowych pieniędzy w takim miejscu jest po prostu nieludzkie - dodaje.
Zwolnione z opłat są osoby niepełnosprawne, pracownicy korzystają z parkingu wewnętrznego na terenie szpitala. Honorowi dawcy krwi nie mogą liczyć na taryfę ulgową, zapłacą jak każdy inny kierowca.
Zdziwiony taką sytuacją jest Piotr Wasiak, prezes koła PCK Życie i honorowy dawca krwi.
- Trzeba tych ludzi docenić, bo krwi nie można wyprodukować - mówi Wasiak. - Bez nich praca chirurga jest bez sensu, człowieka bez krwi nie ma jak uratować. Dawcy krwi powinni bez opłat korzystać z parkingu - stwierdza.
Nastąpiła też zmiana organizacji ruchu, wjazd na parking usytuowano od strony oddziału ortopedycznego, w miejscu dotychczasowego wjazdu znajduje się jednokierunkowy wyjazd z nakazem skrętu w prawo. Wjazd na parking od strony parkometru nie jest możliwy.
- Parkingi stały się jedną z dojnych krów dla zarządów szpitali i faktycznie jest to nic innego, jak żerowanie na ludzkiej krzywdzie - mówi Tomasz Michalik ze Skierniewic. - A można prosto to rozwiązać, ograniczyć czas parkowania bezpłatnego do 2 godzin, a dla osób, które dłużej muszą przebywać w szpitalu, kartkę z kodem można by było przedłużyć w rejestracji - podsuwa.
Szpital zapowiada analizę liczby parkujących i ewentualne przedłużenie bezpłatnego parkowania do 30 minut.